Ślady historii ukryte pod tynkiem poznańskich kamienic. Zobacz, jak prezentują się po odnowie historyczne napisy na Śródce

Biuro Miejskiego Konserwatora Zabytków wydając w grudniu 2018 r. pozwolenie na renowację tego budynku na Śródce, zaleciło zachowanie historycznych napisów. Przed rozpoczęciem remontu wykonawca musiał je zakonserwować i pozostawić, tak wyeksponować, aby były widoczne.

- To są ślady przeszłości, historię należy pokazywać – uważa Joanna Bielawska-Pałczyńska, miejski konserwator zabytków. I dodaje: - Tego rodzaju z pozoru drobne rzeczy nadają klimat miastu.

Firma Lidenskap przywraca ślady historii także innych miejsc w Poznaniu. Przy ulicy Kwiatowej pyszni się dwujęzyczny odnowiony szyld „ Paula Mende. Handel kolonialny. Colonial Waaren...”.

Po zdarciu starych farb, tynków dowiadujemy się, w których lokalach działały sklepy, swoje usługi oferowali fachowcy różnych branż. I tak niejaki Szrajer przy Klasztornej zajmował się reprezentacją i konsygnacją, przy Mostowej można było skorzystać z usług malarza Maler Mińskiego (napis znikł). Dwujęzyczne nazwy – polsko-niemieckie przywołują nie tylko dawne dzieje, ale pokazują też, jak zmieniał się nasz język. Przy Staszica oferowano Firnisse-Pokosty, Lacke-Lackiery, Pinsel-Pęndzle.

Czytaj też: Ławeczka - pomnik dla poety Wincentego Różańskiego stanie w parku Górczyńskim

Bielawska-Pałczyńska przypomina, że powstała mapa-przewodnik (przygotowany przez Tomasza Bombrycha) po poznańskich muralach graffiti i napisach. Mapę "Z bliska / Z daleka" można pobrać za darmo przez internet. Podobny pomysł zrodził się we Wrocławiu, gdzie na wielu bramach i fasadach można dostrzec poniemieckie napisy, przypominające o dziejach tego miasta. Fundacja im. T. Karpowicza pracuje nad mapą „Spod tynku patrzy Breslau”, na której zostaną naniesione takie miejsca.