O założeniach na dwie gry kontrolne przed poniedziałkowym wyjazdem na zgrupowanie do Turcji (kolejny mecz Zieloni rozegrają w sobotę o 13 w Bydgoszczy z Arką) mówił na oficjalnej stronie poznańskiego klubu trener Dawid Szulczek.
- Podzieliłem 14-15 podstawowych zawodników na 2 grupy, dlatego wyjściowe jedenastki na oba mecze kontrolne będą dosyć mocne. Ale już w pierwszych połowach będę dokonywał zmian, bo niektórzy gracze dopiero wracają po urazach, inni zaś mieli nieco dłuższe urlopy. Nie chcę tych zawodników nadmiernie eksploatować
– powiedział szkoleniowiec Dawid Szulczek.
Czytaj też: Milan Corryn z Warty Poznań pisze, że nie powiedział tego... co miał powiedzieć
– Natomiast w drugich połowach będą się już pojawiali chłopcy z naszej drużyny z Centralnej Ligi Juniorów oraz testowani. Może się więc zdarzyć, że w drugich częściach spotkań nasza gra nie będzie zbyt płynna, ale będziemy się w tym czasie koncentrowali na tym, żeby przekonać się, jakie atuty i jakie deficyty ma nasza młodzież oraz piłkarze testowani - dodał.
Warta ma na testach trzech graczy. To 24-letni marokański pomocnik, urodzony w Niemczech, Anas Ouahim z SV Sandhausen (2. Bundesliga), 22-letni napastnik Wisły Kraków Przemysław Zdybowicz oraz 16-letni obrońca Filip Lubercki z klubu Escola Varsovia.
Ten pierwszy pojawił się na boisku w 33 min. zmieniając Michała Jakóbowskiego. W tym momencie Zieloni powinni prowadzić 1:0. Fantastyczną sytuację bowiem Mateusz Kuzimski, ale mając przed sobą tylko bramkarza Śląska strzelił tak, że Szromik uratował gospodarzy od straty gola.
Obie drużyny rozpoczęły mecz z trzema środkowymi obrońcami. W Warcie funkcję prawego środkowego obrońcy pełnił Łukasz Trałka i to on najczęściej dyrygował grą poznańskiej drużyny. Mogły się podobać jego długie diagonalne podania do aktywnego Szmyta, który walczy o miejsce w podstawowej jedenastce.
Warta grała odważnie. Stosowała wysoki pressing i starała się odebrać piłkę gospodarzom już na ich połowie. Śląsk trochę się gubił, ale gościom oprócz tej jednej sytuacji Kuzimskiego, nie udało się stworzyć więcej klarownych sytuacji strzeleckich. Śląskowi w ataku też brakowało dokładności. Najlepszą okazję miał 19 min Fabian Piasecki, ale strzelił z dystansu niecelnie.
Po pierwszej bezbramkowej połowie, w drugiej części wrocławianie wyraźnie się ożywili. Zdecydowanie częściej przebywali przed polem karnym Warty, której gra w defensywie, po zejściu Ivanova i Szymonowicza nie była już pewna jak przed przerwą. W 54 min. wrocławianie swoją przewagę udokumentowali bramką, którą zdobył w zamieszaniu podbramkowym Petr Szwarz dobijając strzał swojego kolegi.
Warta mogła szybko wyrównać, lecz Papeau z rzutu wolnego, z dosyć ostrego kąta, trafił w słupek. Putnocky mógł się też wykazać po uderzeniu Papeau w 69 min. Warta po licznych zmianach w Śląsku podeszła wyżej, ale była nieskuteczna. Starał się Quahim, który pokazał, że jest piłkarzem szybkim i dobrze wyszkolonym, ale trudno mu było znaleźć wspólny język z kolegami z zespołu.
Skład Warty: Grobelny - Trałka (73. Rakowski), Szymonowicz (46. Kupczak), Ivanov (46. Żerkowski) - Grzesik (73. Soiński), Czyżycki (46. Stangel), Mäenpää (46. Rodríguez), Jakóbowski (33. Ouahim), Papeau (73. Sangowski), Szmyt (46. Luberecki) - Kuzimski (73. Zdybowicz).
Zobacz też:
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?