Sławomir Hinc show - bo tak go nazwałem dla własnych potrzeb - po raz pierwszy wystąpił w styczniu. Gdy prezydent Ryszard Grobelny postanowił pożegnać się ze swoim zastępcą, Sławomir Hinc zorganizował konferencję prasową, podczas której niczym karabin maszynowy wymieniał swoje zasługi m.in. w (kompletnie nieudanym) reformowaniu oświaty, po czym... złożył dymisję.
Występ nr 2 - wejście Sławomira Hinca do rady nadzorczej term z ramienia miasta, a chwilę później totalna krytyka kierunku, w którym to miasto zmierza. Kiedy Grobelny oprzytomniał i powiedział "temu Panu dziękujemy", Hinc ubiegł go i - znów krytykując - sam odchodzi. Choć znów nie ma wyboru.
I w końcu wielki finał: były wiceprezydent zakłada organizację, która ma przygotować... plan naprawczy dla Poznania.
Z wypiekami na twarzy czekam na kolejne show. I podpowiadam władzom telewizji, jak podnieść oglądalność: Podziękujcie Kabaretowi Moralnego Niepokoju, Neo-Nówce, i Ani Mru Mru. Weźcie Hinca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?