- Może wyszliśmy przeciwko rywalom za bardzo wystraszeni, a może po prostu przeciwnik konsekwentnie rywalizował założenia taktyczne i szybko przełożyło się to na wynik. 2:0 po pierwszej połowie to był dla nas najniższy wymiar kary. Po przerwie swoje zrobiła pogadanka z trenerem w szatni. Zdobyliśmy kontaktowego gola i musieliśmy się jeszcze bardziej odkryć. Stąd zamiast remisu kolejna porażka. Pocieszające jest to, że wszyscy walczyli w tym meczu do upadłego - przyznał bramkarz Calisii, Marcin Żółtek.
W podobnym tonie wypowiedział się trener kaliskich piłkarzy. - Na pewno goście piłkarsko nas przewyższali, ale chciałbym pochwalić chłopaków za determinację i walkę do ostatniej minuty o zmianę rezultatu - mówił Sławomir Majak.
Z kolei szkoleniowiec ROW podkreślał, że jego zespół gra pod presją, ale na razie dobrze sobie z nią radzi. - Rozegraliśmy dobry mecz, a jeśli chodzi o atak pozycyjny to nawet bardzo dobry - zauważył Ryszard Wieczorek.
Bramki: 0:1 Gładkowski (15), 0:2 Krotofil (22), 1:2 Grittner (47), 1:3 Bałuszyński (90+4). Calisia: Żółtek - Dymkowskil, Józefiakl, Wiącek, Grittnerl, Gawlikl, Szczepan (46 Tabaczyński), Ciesielski (72 Mokwa), Klofikl (75 Zając), Kowal, Nowak.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?