Prokuratura nie zbagatelizowała doniesień o szykanach, których ofiarą miał paść nastolatek, którego ciało z głową owiniętą reklamówką znaleziono we wtorek w zagajniku. Wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci, co oznacza, że nie wyklucza, iż do jego śmierci ktoś mógłby się "niechcąco" przyczynić.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Prokuratura: Co zabiło 15-latka z Puszczykowa?
Puszczykowo: Samobójstwo gimnazjalisty [NOWE FAKTY]
Prześladowany 15-latek popełnił samobójstwo?
Śledczy zamierzają przesłuchać uczniów i nauczycieli, którzy mieli z nim najbliższy, niekoniecznie najlepszy kontakt. W środę rozpoczęli pierwsze czynności. W czwartek natomiast powinny być znane wyniki sekcji 15-latka. To one zdeterminują dalszy bieg śledztwa.
- Jeżeli samobójstwo zostanie potwierdzone, będziemy ustalać ciąg przyczynowo-skutkowy, który do niego doprowadził - mówi Magdalena Mazur-Prus.
Gdyby wersja z prześladowaniem w szkole została potwierdzona przez śledczych Mikołaj byłyby pierwszą śmiertelną ofiarą szkolnych szykan w Gimnazjum nr 2 w Puszczykowie, ale nie jedyną. Rodzice donoszą o innych przypadkach prześladowań uczniów. Kuratorium zapowiedziało przeprowadzenie w najbliższym czasie kontroli w tej szkole.
Nie wszyscy jednak panującą w niej atmosferę uważają za złą. I nie wszyscy właśnie ją obwiniają za śmierć Mikołaja. Są wśród nich jego koledzy, którzy znają go jeszcze z podstawówki.
- Nie wierzę w to, że padł ofiarą szykan - mówi Natan Łuczak z klasy III a. - Nawet trudno jest uwierzyć w jego śmierć. Był taki jak wszyscy.
Więcej w czwartkowym wydaniu "Głosu Wielkopolskiego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?