Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śledztwo ws. schroniska dla zwierząt w Swarzędzu

Maciej Roik
W Swarzędzu obecnie przebywa 58 psów. W szczytowym okresie było ich nawet 270.
W Swarzędzu obecnie przebywa 58 psów. W szczytowym okresie było ich nawet 270. Sławomir Seidler
Tragiczne warunki życia psów, złe traktowanie czworonogów, a nawet zgony z powodu nieleczonych chorób - to zarzuty, które stawiają byłym władzom schroniska w Swarzędzu członkowie Fundacji Głosem Zwierząt. To drugie w tym roku zawiadomienie, które wpłynęło do prokuratury w związku ze zlikwidowaną placówką.

- Nasze główne zarzuty dotyczą sposobu prowadzenia schroniska przez panią Stefanię Kozłowską - wskazuje Katarzyna Szmajter, członek rady fundacji. - Nawet trudno wyliczać konkretne uchybienia. Działalność schroniska była jednym wielkim zaniedbaniem. Psy były źle odżywiane, nieleczone, panowały tam również fatalne warunki sanitarne - mówi. I podkreśla: - Osoba odpowiedzialna za taki stan rzeczy powinna ponieść konsekwencje.

Czytaj także:
Swarzędz: Schronisko dla bezdomnych zwierząt będzie zamknięte
Swarzędz: Koniec schroniska dla zwierząt

Obecnie prokuratura bada sprawę, sprawdza informacje z zawiadomienia. Wciąż nie ma jednak wyników postępowania.

- Fundacja wskazuje wiele elementów, które budzą wątpliwości - poinformowała nas Magdalena Mazur-Prus, rzecznik poznańskiej prokuratury. - Sprawa została przekazana na policję, która ma ją zbadać. Oprócz tego o doniesieniach poinformowaliśmy prokuratorów, zajmujących się działalnością pozakarną. Ich zadaniem będzie podjęcie kroków administracyjnych, związanych z warunkami, w jakich żyją zwierzęta.

To już drugie zawiadomienie w tej sprawie. Pierwsze, z końca marca, dotyczyło eksperymentów na czworonogach i zostało umorzone kilka dni temu. Powiatowy lekarz weterynarii zarzucił w nim władzom placówki, że psy wykorzystywano do warsztatów USG, bez zgody jego oraz lokalnej komisji etycznej. Prokuratura nie stwierdziła popełnienia przestępstwa.

Obecnie w miejscu dawnego schroniska, w placówce Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, mieszka 58 psów. O wiele mniej niż dawniej.

- Ale żyją teraz w znacznie lepszych warunkach - zapewnia Aleksandra Mokrzycka, nowy prezes wielkopolskiego okręgu TOZ (S. Kozłowska została odwołana). Schroniska już tam nie będzie. A według planów, teren ma się zmienić w ośrodek szkolenia dla członków TOZ.

Rozmowa ze Stefanią Kozłowską, byłą szefową schroniska w Swarzędzu w piątkowym, papierowym Głosie Wielkopolskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski