Anna Karbowniczak z Chodzieży zginęła w tragicznym wypadku, do którego doszło 3 września 2020 roku pod Budzyniem. Jadąc rowerem została potrącona przez busa, którym jechały trzy osoby. Wszyscy uciekli z miejsca zdarzenia, pozostawiając Anię umierającą na drodze.
Śmierć dziennikarki Anny Karbowniczak. Kto spowodował wypadek?
Jak doszło do wypadku? Kto go spowodował? Od ponad dwóch lat nie ma odpowiedzi na to pytanie. Początkowo prokuratura, na podstawie opinii biegłego Adama Pachołka, przyjęła, że sprawcą zdarzenia jest dziennikarka, która wyjeżdżając z drogi podporządkowanej wymusiła pierwszeństwo. Wówczas śledztwo zostało umorzone, a osoby, które nie tylko uciekły z miejsca zdarzenia, ale też zacierały ślady wypadków, odpowiadały jedynie za nieudzielenie pomocy Ani.
Jak już wielokrotnie pisaliśmy, sprawa nie jest tak oczywista. Biegły, którego poprosiliśmy o prywatną opinię wykazał, że za wypadek odpowiada nie dziennikarka, ale kierowca busa. To twierdzenie doprowadziło do zwrotu w sprawie.
Pod koniec października ubiegłego roku zastępca prokuratora generalnego Krzysztof Sierak polecił Prokuraturze Okręgowej w Poznaniu powołanie nowego zespołu biegłych w celu odtworzenia przebiegu wypadku drogowego.
Czytaj też:
Nad stworzeniem nowej opinii pracuje zespół ekspertów z Katedry Pojazdów Samochodowych Politechniki Krakowskiej we współpracy z Katedrą Medycyny Sądowej Uniwersytetu Jagiellońskiego. Termin oddania ekspertyzy został wyznaczony do końca maja tego roku. Wydawało się, że biegli mają wystarczająco dużo czasu na jej opracowanie. Nic bardziej mylnego...
Co z nową opinią w sprawie wypadku?
Minął już ponad rok od decyzji prok. Sieraka, a opinii jak nie było, tak nie ma. Od maja biegli sukcesywnie wnioskowali o kolejne przedłużenie terminu wydania ekspertyzy. Ostatni termin na jej oddanie minął 18 listopada. Prokurator prowadząca sprawę tej opinii nie otrzymała do dziś... Nie wiadomo również, kiedy ją dostanie, bowiem biegli nie raczą o tym poinformować.
– Biegli mieli zakreślony termin do 18 listopada. Nie wnioskowali o przedłużenie terminu do wydania opinii, więc powinna ona wpłynąć. W zeszłym tygodniu rozmawiałam z biegłym przez telefon. Wskazał, że opinia jest na ukończeniu. Zapewniał, że lada dzień wpłynie
– mówi prokurator Dobrawa Strzelec-Koplin prowadząca sprawę.
Czytaj też: Ile poczekamy na opinię ws. śmierci Ani Karbowniczak? Polscy "biegli" patologią wymiaru sprawiedliwości
Od tego czasu nie ma kontaktu z biegłymi.
– We wtorek wysłałam pismo ponaglające o przesłanie opinii. Wszystko jest po stronie biegłych
– dodaje prokurator.
Należy podkreślić, że na rozwiązanie sprawy czeka przede wszystkim rodzina Anny Karbowniczak. Bliscy dziennikarki od ponad dwóch lat nie wiedzą, co tak naprawdę wydarzyło się w dniu wypadku i kto ponosi za niego odpowiedzialność.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Obserwuj nas także na Google News
Strefa Biznesu: Polska nie jest gotowa na system kaucyjny?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?