Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć Igora Stachowiaka: Wyrok więzienia dla policjantów z Wrocławia za śmierć w komisariacie. Oskarżała ich prokuratura z Poznania

Łukasz Cieśla
Łukasz Cieśla
Igor Stachowiak zmarł we wrocławskim komisariacie w maju 2016 roku.
Igor Stachowiak zmarł we wrocławskim komisariacie w maju 2016 roku. Jarosław Jakubczak
W sprawie śmierci Igora Stachowiaka we wrocławskim komisariacie, w piątek zapadł wyrok. Sąd we Wrocławiu skazał czterech tamtejszych byłych już policjantów na kary od 2 lat do 2,5 roku więzienia. Oskarżała ich poznańska prokuratura, która prowadziła śledztwo ws. wydarzeń we wrocławskim komisariacie. Najsurowiej sąd potraktował Łukasza R., który raził paralizatorem Igora Stachowiaka.

Igor Stachowiak został zatrzymany na wrocławskim rynku w maju 2016 roku. Był wcześniej notowany. Policjanci przewieźli go na komisariat. Tam, skuty kajdankami i leżący na podłodze młody mężczyzna, był rażony paralizatorem. Wkrótce zmarł. Do mediów niebawem trafiły zdjęcia zmarłego Igora Stachowiaka, zrobione w kostnicy, z widocznymi obrażeniami twarzy. A rok po jego śmierci opinią publiczną wstrząsnęły nagrania policyjnej interwencji. Telewizja TVN wyemitowała film obrazujący sposób, w jaki policjanci obchodzili się ze skutym Igorem Stachowiakiem.

Czytaj więcej: Poznańska prokuratura postawiła zarzuty za znęcanie się nad Igorem Stachowiakiem

Śledztwo, które dotyczyło działań wrocławskiej policji, przeniesiono do Poznania. W marcu 2018 roku prokurator Anna Kijak-Głęboczyk oskarżyła czterech policjantów „tylko” o przekroczenie uprawnień oraz znęcanie się nad Igorem. Umorzyła jednak wątek spowodowania śmierci Igora Stachowiaka przez policjantów. Poznańska prokuratura stwierdziła, opierając się na opinii biegłych, że Igor Stachowiak zmarł przez „excited delirium”, związaną ze stresem reakcję organizmu po zażyciu środków odurzających.

Sprawdź też:

Wątek spowodowania śmierci jest jednak nadal wyjaśniany, bo sąd, po zażaleniu rodziny Igora, nakazał poznańskiej prokuraturze ponowną analizę tej kwestii.

Czytaj więcej: Nowe śledztwo ws. śmierci Igora Stachowiaka. Sąd uchylił umorzenie poznańskiej prokuratury

Tymczasem w piątek, we wrocławskim sądzie wygłoszono mowy końcowe w procesie czterech policjantów. Poznańska prokurator Anna Kijak-Głęboczyk domagała się w mowie końcowej 2,5 roku więzienia dla byłego już policjanta Łukasza R., który używał paralizatora wobec Igora Stachowiaka. Z kolei dla pozostałych trzech policjantów chciała po 1,5 roku. Obrońcy policjantów wnosili o uniewinnienie, twierdząc, że funkcjonariusze działali w stanie wyższej konieczności, a zatrzymany Igor Stachowiak stawiał opór.

Sąd we Wrocławiu zastosował surowsze kary niż te, których domagała się poznańska prokuratura. W piątek skazał Łukasza R., jak wnioskowała prokuratura, na 2,5 roku więzienia. Ale pozostałych trzech oskarżonych skazał na 2 lata więzienia.

Piątkowy wyrok jest nieprawomocny. Zapewne zostaną złożone odwołania.

"Nie mam żadnych wątpliwości, że mógł to być odwet". Ojciec Igora Stachowiaka o śmierci syna - zobacz wideo:

źródło: TVN24

Zobacz też:

A jak Archiwum X. Pierwszy w kraju  kilkuosobowy zespół zajmujący się zaginięciami i zabójstwami sprzed lat powstał w 1999 r. w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

20 lat policyjnego Archiwum X to spektakularne sukcesy, ale ...

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski