Strażacy znaleźli go na tapczanie, który był zajęty ogniem. 52-latek nie zdradzał już oznak życia, mimo to najpierw ratownicy ze straży, a później z pogotowia podjęli próbę reanimacji. Bezskutecznie. Mężczyzna zmarł prawdopodobnie wskutek zaczadzenia.
Przyczyny pożaru ustala chodzieska policja pod nadzorem prokuratury. Mogła nią być lampka, która przewróciła się na tapczan i od której zapaliła się tapicerka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?