Śmierć z laptopa

Ci młodsi szukają do niej towarzystwa: nie chcą odchodzić sami. Ci starsi szukają już tylko sposobu na jak najbardziej bezbolesny sposób zadania sobie śmierci. Oni wiedzą, że i tak każdy odchodzi w samotności. Czy jednak winny ich śmierci jest internet? Każdy szuka w sieci tego, czego potrzebuje. Są tacy, którzy szukają w nich sposobu skonstruowania bomby, żeby zabić innych. Powód, dla którego jedni chcą się zabić, a drudzy odebrać życie innym, tkwi jednak poza siecią. Przeraża jednak dostępność tej śmierci, to, że jest na jedno kliknięcie myszki, że z tej wirtualnej robi się nagle prawdziwa. Przeraża również to, że ci internauci więcej czasu poświęcają na szukanie śmierci, a nie życia, że internet mógł ich również uratować, gdyby tylko dali sobie i innym taką szansę. W końcu komunikatory także stworzono po to, żeby czasem rozległo się w nich wołanie o pomoc.