Tragedia rozegrała się pod koniec stycznia na Starym Rynku w Poznaniu. Jak się dowiedzieliśmy, w nocy pod klubem Van Diesel stała grupa osób. Wśród nich dobrze zbudowany 42-letni Olgierd Michalski, który pracował jako trener personalny oraz 29-letni zapaśnik Dominik Sikora.
– W pewnym momencie Michalski uderzył zapaśnika. Nie wiadomo, dlaczego. To był jeden strzał w twarz. Zapaśnik się przewrócił
– opowiada nam osoba znająca szczegóły sprawy.
Sprawdź też:
Każda osoba, która zna miejsce pobytu poszukiwanego, może to zgłosić policjantom z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu – tel. +48 796 658 459.
Zapaśnik klubu „Sobieski” Poznań został przewieziony do szpitala. Miał obrzęk mózgu. Zmarł po kilku dniach. Policja dopiero ze szpitala dowiedziała się o sprawie. W nocy, kiedy doszło do tragedii, nikt nie wezwał funkcjonariuszy.
Policja ma jednak nagrania z monitoringu. Jak się dowiedzieliśmy widać na nich moment uderzenia. Widać też, że oprócz dwóch mężczyzn przed klubem stoją jeszcze inne osoby. Jedna z nich powiedziała już policji, że to Olgierd Michalski uderzył zapaśnika Dominika Sikorę. Motyw? Nieznany. Podobno obaj mężczyźni się znali, rozmawiali wcześniej w klubie. Potem, już przed klubem, Michalski uderzył Sikorę.
42-letni Olgierd Michalski jest znany poznańskiej policji. W 2017 roku awanturował się na poznańskich Jeżycach, zaczepiał przechodniów. Gdy przyjechali policjanci, zaczął uciekać. Po chwili wywiązała się szarpanina. Jak relacjonował później Andrzej Borowiak, rzecznik KWP, mężczyzna był pod wpływem środków psychoaktywnych. Chwycił za broń, która wypadła jednemu z policjantów. Udało mu się oddać kilka strzałów z broni, którą trzymał również policjant. Był pobudzony i agresywny. Policjanci użyli wobec niego paralizatora. Później w jego mieszkaniu znaleziono anaboliki.
Za sprawę z 2017 roku został tymczasowo aresztowany, ale później wyszedł na wolność.
Poszukiwany Olgierd Michalski pracował w jednym z poznańskim klubów fitness jako trener personalny. W mediach społecznościowych przedstawia się jako miłośnik ekstremalnych zajęć, w tym MMA. W internecie umieszczał zdjęcia z zawodów sportowych w kettlebells. Wyglądem przypominają odważniki, są stosowane w sportach siłowych.
Jeśli mężczyzna zostanie zatrzymany, może usłyszeć zarzuty związane ze spowodowaniem ciężkiego uszczerbku na zdrowiu prowadzącego do śmierci. Grozi za to nawet dożywocie.
Zobacz też:
Sprawdź też:
- Zobacz 75 zdjęć Poznania z lat 90. To galeria miasta, którego możesz nie poznać
- 54 lata temu do bloków na Ratajach zaczęli wprowadzać się mieszkańcy
- Tak wygląda schron pod zamkiem zbudowany dla Hitlera
- To najsmutniejsza część cmentarza na Junikowie
- Tajemnicze poznańskie muzeum. Nigdy nie zostanie... otwarte
- Nieznane zdjęcia z II wojny światowej w Poznaniu [ZOBACZ]
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?