Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmigłowiec i dwustu policjantów w obławie na handlarzy trotylem

Redakcja
Fot. KWP
Dziesięciu członków grupy handlarzy materiałami wybuchowymi zatrzymali policjanci z Centralnego Biura Śledczego. Mężczyźni znajdowali na wojskowym poligonie niewybuchy i wyjmowali z nich materiały wybuchowe. Podczas policyjnej operacji znaleziono pociski burzące, granaty moździerzowe, ręczne, tysiąc zapalników oraz 10 kg heksogenu i trotylu.

Policyjna operacja rozpoczęła się w środę 29 kwietnia w chwili, gdy miało dojść do kolejnej transakcji. Na gorącym uczynku w ręce grupy realizacyjnej CBŚ wpadło trzech handlarzy. W tym samym czasie policjanci zatrzymywali pozostałe osoby zamieszane w proceder.

Mężczyźni wykorzystywali bliskie położenie poligonu wojskowego w okolicach Drawska i Borne Sulinowo. Wyposażeni w profesjonalne wykrywacze metalu i quady penetrowali poligony w poszukiwaniu niewybuchów. Znalezione bomby i pociski przewozili na teren swoich posesji, gdzie je rozcinali i wydobywali materiały wybuchowe.

Funkcjonariusze CBŚ zajmowali się rozpracowaniem grupy handlarzy prawie dwa lata. W operacji zatrzymania brało udział dwustu policjantów i żołnierzy Żandarmerii Wojskowej. Do zabezpieczenia akcji wykorzystano policyjny śmigłowiec, straż pożarną i służby medyczne. W poszukiwaniu ukrytych materiałów wybuchowych pomagały specjalnie szkolone psy policji, straży granicznej i żandarmerii.

Śledztwo obejmujące handel materiałami wybuchowymi jest prowadzone pod nadzorem Wydziału V ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu. Zatrzymanym mężczyznom grozi kara do 8 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski