Nie można było przejechać m.in. ulicą Głogowską, Niestachowską, Dąbrowskiego, Roosevelta, Obornicką, Warszawską. Na trasach, które zwykle pokonuje się w 20 minut, tym razem przejazd zajmował dwa-trzy razy więcej czasu.
Poznań odśnieżało 27 pługoposypywarek i 21 pługów samochodowych, ale ich działalność była prawie niezauważalna w mieście. Drogowcy apelowali, aby zostawić samochody i wybrać komunikację miejską. Niestety, ta wcale nie jeździła lepiej i sprawniej. Na pętli na Piątkowie trzeba było czekać ponad 15 minut na jakikolwiek tramwaj. Spóźnione odjeżdżały także autobusy z przystanku przy ulicy Zwierzynieckiej.
Na szczęście, przy takich warunkach pogodowych nie doszło w Poznaniu do poważniejszych wypadków, mimo iż część kierowców jeździ jeszcze na letnich oponach. Według prognozy pogody, w przyszłym tygodniu może być na drogach bardzo ślisko, bowiem padać będzie marznący deszcz.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Poznań: Śnieg nie zakłócił pracy kolei i Ławicy. Ale na ulicach korki
Poznań: Śnieg nadal sypie. Zaskoczeni drogowcy i kierowcy
Poznań: Miasto pod śniegiem - korki, kolizje, spóźnienia...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?