Koalicja Europejska wygrywa w Wielkopolsce z Prawem i Sprawiedliwością. Jednak – na co wskazuje nasz najnowszy sondaż – może to być pyrrusowe zwycięstwo. Bo chociaż procentowo więcej mieszkańców regionu zamierza poprzeć wspólnych kandydatów PO, N., SLD, czy PSL, to jednak w liczbie mandatów będzie remis. Zarówno KE, jak i PiS wezmą po dwa.
Głos Wielkopolski: Sondaż - Wybory do Europarlamentu
Sondaż zrealizowany przez Polska Press Grupę we współpracy z Ośrodkiem Badawczym Dobra Opinia w dniach 13-16 maja na reprezentatywnej kwotowo próbie 6500 dorosłych mieszkańców Polski metodą bezpośredniego wywiadu ankieterskiego z wykorzystaniem papierowego kwestionariusza.
- 44.20%
- 32.39%
- 9.59%
- 5.65%
- 4.74%
- 3.43%
Nasz najnowszy sondaż został przeprowadzony pod koniec minionego tygodnia, czyli już po premierze filmu braci Sekielskich o pedofilii w polskim Kościele. Początkowo sądzono, że dokument ujawniający skandale pedofilskie wśród duchownych, może wpłynąć na wyniki wyborów i spadek poparcia dla PiS. Jednak, co pokazuje nasz sondaż, wynik partii prezesa Jarosława Kaczyńskiego jest tylko nieznacznie gorszy niż w sondażu, który wspólnie z ośrodkiem badawczym Dobra Opinia przeprowadziliśmy w połowie kwietnia.
Zresztą podobny spadek w porównaniu do ostatnich badań zanotowała też Koalicja Europejska. Co jeszcze wynika z naszego sondażu? To, że oprócz wielkiej dwójki żadne z pozostałych ugrupowań się właściwie nie liczy. Co prawda wyborczy próg przekracza jeszcze „Wiosna” Roberta Biedronia i Kukiz’15, ale szanse na mandat do Parlamentu Europejskiego są niewielkie.
Tym bardziej, że jak wskazują nasze sondaże, Wielkopolska może liczyć na 4 maksymalnie mandaty. Obecnie mamy co prawda pięciu reprezentantów naszego regionu w europarlamencie, ale obowiązująca ordynacja wyborcza spowoduje, że jeden mandat raczej na pewno stracimy.
Kto zatem może liczyć na mandat do PE z Wielkopolski? Tutaj nie ma zaskoczenia. Po raz kolejny okazuje się, że nie nazwisko, dorobek, czy związek z regionem, ale miejsce na liście decyduje o tym, kto zasiądzie w ławach Parlamentu Europejskiego.
I tak – według naszego sondażu – najlepszym wynikiem może pochwalić się liderka listy Koalicji Europejskiej, była premier Ewa Kopacz. Drugi mandat – na co wskazują badania – przypadnie „dwójce” na liście KE, czyli Leszkowi Millerowi, który co prawda otrzymał znacznie niższe poparcie niż Ewa Kopacz, ale i tak może liczyć na więcej głosów niż jego rywale z listy.
Czytaj też: Wybory do parlamentu Europejskiego 2019: jak głosować
Podobna zasada obowiązuje w PiS. Tutaj najwięcej ankietowanych zdecydowanie wskazało na prof. Zdzisława Krasnodębskiego, jako na kandydata, którego zamierzają poprzeć. Na drugi mandat może liczyć z kolei Andżelika Możdżanowska, była polityk PSL, która obecnie pełni funkcję wiceministra w w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju.
Czytaj też: Wybory do Parlamentu Europejskiego 2019: zobacz listę wszystkich kandydatów
Z naszych sondaży wynika również, że Zdzisław Krasnodębski cieszy się poparciem szczególnie wśród seniorów. Z kolei na głosy kobiet może liczyć zwłaszcza Ewa Kopacz oraz Sylwia Spurek z Wiosny. Wiele wskazuje też na to, że rozpoznawalni i aktywni politycy z Wielkopolski, tacy jak Jakub Rutnicki (KE), czy wiceminister Szynkowski vel Sęk (PiS) nie zdobędą mandatu.
Zobacz też:
Kandydaci do Parlamentu Europejskiego - Wielkopolska i Pozna...
Zobacz: Kwietniowy sondaż Polska Press Grupy - wybory do Parlamentu Europejskiego
Czytaj także:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Co najmniej 11 wspinaczy nie żyje po erupcji wulkanu. Ratownicy szukają kolejnych
- Atak rakietowy na statki handlowe. Trzy z nich, w tym brytyjskie, zostały trafione
- Niszczycielskie powodzie w Tanzanii. Zginęło kilkadziesiąt osób
- Miss Universe nie wraca do kraju. Władze Nikaragui oskarżyły ją o zdradę stanu