Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spalarnia śmieci budzi kontrowersje: Plazma kontra ruszt

Bogna Kisiel Marta Danielewicz
Grzegorz Dembiński
W poznańskiej spalarni śmieci zastosowano technologię rusztową. Niektórzy twierdzą, że jest ona niebezpieczna dla środowiska i zdrowia ludzi Zobacz też: Spalarnia śmieci w Poznaniu rośnie, jak na drożdżach [ZDJĘCIA]

Tempo prac na budowie spalarni śmieci jest imponujące. Obecnie trwa montaż pierwszego z dwóch kotłów. Instalacja drugiego rozpocznie się w połowie kwietnia. Inwestycja jest efektem współpracy miasta i partnera prywatnego - firmy SITA Zielona Energia.

- Bez cienia przesady można powiedzieć, że spalarnia to nowoczesne, bezpieczne dla środowiska i ekologiczne rozwiązanie w dziedzinie gospodarki odpadami - podkreśla Szymon Cegielski, dyrektor kontraktu w firmie SITA Zielona Energia.

Z tą opinią nie zgadza się Bogdan Sedler, prezes Fundacji Naukowo-Technicznej "Gdańsk". Tłumaczy, że w poznańskiej spalarni wykorzystywana jest przestarzała technologia. - Każda tona śmieci daje około 300 kg odpadów, a 30 kg idzie w powietrze. Nowoczesne filtry wychwytują około 90 procent niebezpiecznych cząstek. Niewykrywane są natomiast mikrocząstki, które stanowią kilka procent całości pyłu, a których jest tysiące razy więcej. I właśnie te cząstki mikro są najgroźniejsze, bo to one przenoszą dioksyny, które są rakotwórcze, szkodliwsze niż cyjanek potasu - przestrzega Bogusław Sedler.

Andrzej Zioło, kierownik do  spraw projektów SITA Polska twierdzi, że rusztowa technologia, jaką zastosowano w spalarni, jest sprawdzona, gwarantuje kontrolę procesu spalania i spełnienie norm środowiskowych, a do tego jest  niezawodna. - Metoda rusztowa jest najczęściej stosowaną do spalania odpadów komunalnych - twierdzi A. Zioło. - Zastosowano ją w ponad 90 proc. spalarni europejskich.

Z kolei ekspert z Gdańska ma na ten temat inne zdanie. Uważa, że większość zachodnich miast odchodzi już od technologii rusztowych, zastępując je plazmową:

W Anglii powstaje teraz największy zakład z wykorzystaniem metody plazmowej, gdzie nie jest produkowany ten szkodliwy żużel, a jedynie pięć procent nieszkodliwego szkliwa.

A. Zioło zaznacza, że nie ma nic przeciwko plazmie. I dodaje: - To świetna technologia, ale nie do odpadów komunalnych. Stosuje się ją do odpadów bardzo niebezpiecznych - wojskowych, gazów bojowych. Chcąc wytworzyć plazmę, trzeba dostarczyć mnóstwo energii. To droga technologia. Nie sądzę, by mieszkańcy chcieli płacić tak duże pieniądze za unieszkodliwianie odpadów.

Lechosław Lerczak, przedstawiciel Polskiego Klubu Ekologicznego, również jest gorącym przeciwnikiem spalarni rusztowej. Poza przytoczonymi już tutaj argumentami jego wątpliwości budzi też fakt, że część umowy między SITĄ a miastem jest tajna. Apeluje o jej ujawnienie.

- W jakim celu i kto chce ujawnić umowę? - pyta Jean-Michel Kaleta, prezes spółki SITA Polska, zasłaniając się tajemnicą handlową. - W części handlowej umowy nie ma nic, co miałoby znaczenie dla interesu publicznego.

Spalarnia

Kolejny problem zgłaszany przez ekologów to ilość odpadów, na jaką jest przewidziana spalarnia. - Dla spalarni rusztowych zabraknie śmieci. A pamiętajmy, że takie odpady mają olbrzymie gabaryty. Trudno je transportować. Dlatego wiele miast odchodzi od ich budowy - uważa Sedler.

Bożena Przewoźna, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej, potwierdza, że miasto jest zobowiązane dostarczyć rocznie 210 tys. ton śmieci.

- Będziemy wnioskować, by spalarnia miała status instalacji ponadregionalnej - mówi Przewoźna. To oznacza, że mogłyby trafiać do niej odpady nie tylko z terenu GOAP-u.

W maju 2014 r. rozpoczęła się budowa spalarni śmieci. Instalacja zostanie oddana do użytku w połowie 2016 r.  Jej koszt  to 725 mln zł. Poznań buduje ją wspólnie z firmą SITA Zielona Energia. Miasto dało teren, a  w posagu wniosło dotację unijną w wysokości 330 mln zł. Pozostałe pieniądze to zmart-wienie prywatnego partnera, który przez 25 lat będzie eksploatował instalację, a później przejdzie ona na własność miasta. Poznań ze swej strony zobowiązał się do dostarczenia  210 tys. ton odpadów rocznie. Bez względu na to, czy będzie tyle  śmieci, czy nie  musi za taką ilość zapłacić. Jeśli spalarnia zyska status ponadregionalnej instalacji, to będzie można spalać tutaj odpady także  spoza terenu GOAP-u.

 

WRÓĆ NA GŁOS WIELKOPOLSKI

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski