18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Specjalista: Więcej parkingów w Poznaniu to tylko błędne koło

Anna Solak
Zdaniem Michała Beima jednym podmiotem, który może rozwiązać spór o parkingi w mieście jest... samo miasto
Zdaniem Michała Beima jednym podmiotem, który może rozwiązać spór o parkingi w mieście jest... samo miasto mat. Instytutu Sobieskiego w Warszawie
Z Michałem Beimem, wykładowcą UP w Poznaniu i specjalistą od planowania przestrzennego i transportu, na temat problemu z miejscami parkingowymi w Poznaniu rozmawia Anna Solak.

Coraz częściej na nowych osiedlach mieszkaniowych brakuje ogólnodostępnych miejsc parkingowych. Dlaczego?
Jest takie powiedzenie, że jak kogoś nie stać na parking, nie stać go też na samochód. W tej chwili odchodzi się już od budowania bezpłatnych parkingów, bo nikogo nie stać na oddawanie za pół darmo bardzo drogich gruntów w mieście. Inna rzecz to dylemat, czy wybudować parking czy plac zabaw. W pierwszym przypadku atrakcyjność nowego osiedla, a przy okazji i ceny mieszkań spadają. To taka gra, w której obie strony muszą liczyć się z kosztami swoich działań.

Czytaj także: Kto pierwszy, ten lepszy, czyli parkingi na nowych osiedlach w Poznaniu

Czyli usprawiedliwia Pan wszystkich deweloperów?
Jestem daleki od tego. Nie zamierzam usprawiedliwiać tych praktyk, ale chcę zwrócić tu uwagę na problem świadomości. Metr kwadratowy gruntu jest na tyle drogi, że to logiczne działanie. Z drugiej strony ludzie cały czas kombinują jak ominąć strefę płatnego parkowania czy konieczność wykupu miejsca na osiedlowym parkingu. To takie błędne koło. Myślenie o tym, że bezpłatne miejsce parkingowe po prostu “mi się należy”, jest podobne do sytuacji w której nie mając miejsca w domu kupilibyśmy szafę i chcielibyśmy trzymać ją na korytarzu. Tak nie można.

Co zatem musi się wydarzyć, żeby rozwiązać problem?
Trzeba spojrzeć na niego w szerszym kontekście. Jeśli miasto będzie prowadzić właściwą politykę transportową istnieje szansa na zmiany. Zamiast “zachęcać” ludzi do poruszania się samochodami powinno rozwinąć komunikację miejską - autobusy czy ścieżki rowerowe. W tej chwili Poznań ma więcej samochodów przypadających na 1000 mieszkańców niż Berlin i Paryż. W badaniach poziomu motoryzacji jesteśmy zaraz po Warszawie. To zawsze będzie rodziło konflikt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski