Wracamy więc do punktu wyjścia, z tą tylko różnicą, że już nikt nie kpi, zamiast tego, zaczyna się poważną dyskusję o tym, jak powinny wyglądać miejsca reprezentacyjne naszych miast. Można więc tylko kibicować Związkowi Miast Polskich, chcącemu ucywilizować sprzedaż alkoholu. To nie jest i nigdy nie był towar pierwszej potrzeby, w przeciwieństwie do świętego spokoju, o którym zapewne marzą mieszkańcy Starego Miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?