Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spółdzielnia Koziegłowy zużywa prąd, a płacą mieszkańcy

Maciej Roik
Maciej Roik
Codziennie przez kilka godzin, kompletnie bez sensu świeci się ponad dwadzieścia żarówek - twierdzi Maria Jankowska, mieszkanka ulicy gen. Tadeusza Kutrzeby w Pobiedziskach. I choć w tej sprawie kilkakrotnie kontaktowała się ze spółdzielnią w Koziegłowach (to do niej należą budynki), reakcji nie było. Do środy, kiedy to po naszym telefonie do spółdzielni światła zaczęły zapalać się później.

- Wychodziłam do pracy, na dworze było już jasno, a żarówki wciąż są zapalone. Wracałam, na dworze dzień w pełni i już się świecą - relacjonuje Maria Jankowska z Pobiedzisk. - Dzwoniłam do spółdzielni kilkakrotnie, za każdym razem prosiłam, żeby ktoś się tym zajął i tłumaczyłam, że sytuacja jest absurdalna. Wszystko zdało się jednak na nic.

ZOBACZ:
MISTRZ FOTOGRAFII Z KOZIEGŁÓW

Za zużyty w ten sposób prąd płacą sami mieszkańcy.

- Przez czyjeś decyzje ktoś marnotrawi pieniądze mieszkańców - nie ukrywa wzburzenia M. Jankowska.
Jak twierdzi Waldemar Filipowicz, dyrektor ds. organizacji, spółdzielnia stara się jak może. A tego typu problemy pojawiają się w niektórych blokach jesienią i wiosną każdego roku (tam gdzie nie ma lamp zmierzchowych, tylko automaty ustawiane na konkretną godzinę).

- Pracownicy wiedzą, by w tym okresie szczególnie uważnie monitorować sytuację i przestawiać automaty, by nie włączały oświetlenie bez potrzeby - wyjaśnia Filipowicz.

Potwierdza to Adam Jarmoliński, który zajmuje się w spółdzielni m.in. oświetleniem. Jego zdaniem sprawa nie jest jednak tak oczywista. A wszystko zaczęło się od tego, że gmina w innych godzinach włącza i wyłącza oświetlenie wokół bloków.

- To, że mieszkance wydaje się, że żarówki powinny być włączane i wyłączone w innych godzinach, nie znaczy że tak jest - podkreśla. I tłumaczy: Nawet jak na dworze jest jasno, to przecież na klatkach panuje półmrok, a wtedy nietrudno o wypadek.

Dla wielu starszych ludzi to nie jest komfortowa sytuacja. Dlatego światła są zapalone nawet wtedy, gdy z pozoru może się wydawać, że nie są potrzebne. - Obecnie czas działania oświetlenia co dwa tygodnie jest skracany o pół godziny - podkreśla.

NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski