18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sport: Pozostaje kibicować w piątek Chorwatom

Jacek Pałuba
Zwycięski pojedynek z Niemcami 33:32, był ostatnim dla polskich piłkarzy ręcznych w mistrzostwach Europy, które trwają w Serbii. Nie oznacza to jednak, że dla biało-czerwonych impreza już się skończyła. Zawodnicy, trenerzy i polscy kibice z niepokojem będą czekali na ostateczne rozstrzygnięcia. Od wyników europejskiego czempionatu zależy bowiem, czy Polacy znajdą się w jednym z turniejów kwalifikacyjnych do igrzysk olimpijskich w Londynie.

Najgorsze jest to, że sami podopieczni trenera Bogdana Wenty nie mają już żadnego wpływu na przebieg decydującej fazy mistrzostw Europy. Pozostaje jedynie kibicować trzem, spośród czterech półfinalistów. Przypomnijmy więc, że polska siódemka otrzyma miejsce w olimpijskich kwalifikacjach tylko wtedy, jeżeli mistrzem Europy zostaną Hiszpanie, Chorwaci lub Duńczycy. Te drużyny w ubiegłorocznych mistrzostwach świata zostały sklasyfikowane przed Polską (ósme miejsce) i gdyby jedna z nich wygrała w Belgradzie, automatycznie zwolni jedno miejsce w olimpijskich kwalifikacjach, bo sama wywalczy paszporty do Londynu. Dla polskiej drużyny katastrofalnym w skutkach byłby fakt zdobycia złotego medalu przez Serbów. Wtedy biało-czerwoni mogą już zapomnieć o Londynie.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Piłka ręczna: Zwyciężyć Niemców, a potem... czekać na cud

WIĘCEJ O PIŁCE RĘCZNEJ CZYTAJ TUTAJ:
Piłka ręczna

Przynajmniej na razie podczas mistrzostw Europy najsolidniej prezentowały się dwie drużyny - Hiszpania oraz Chorwacja. Duńczycy rozpoczęli turniej nieskutecznie, ale potem grali coraz lepiej. Dzięki wygranej Polaków nad Niemcami i swoim zwycięstwie nad Szwecją, Dania awansowała do półfinału.

Tę trójkę uzupełnia Serbia, która imponuje na razie nadzwyczaj twardą obroną (straciła najmniej bramek), ale też gospodarze nie zdobywają rekordowej liczby goli. Szkoda że Serbowie nie grali fair do końca drugiej rundy, bo gdyby pokonali Macedończyków, to Polacy stanęliby do walki o piąte miejsce w turnieju ze Słowenią. Gospodarze okazali się jednak "gościnni" i oddali punkty rywalom. Można się oburzać na postawę Serbów, ale tak naprawdę polscy zawodnicy powinni pomóc sami sobie, zwyciężając wcześniej Macedonię, a nie grać dobrze jedynie przez jedną połowę. Stąd teraz takie kłopoty i nerwy.

Dla biało-czerwonych najlepszym wyjściem byłoby piątkowe zwycięstwo Chorwacji w półfinale z Serbią. To spotkanie zapowiada się atrakcyjnie i z pewnością nie zabraknie też innych poza sportowych sytuacji. Obie bałkańskie nacje za sobą nie przepadają i to może być widać na parkiecie belgradzkiej hali. W stolicy Serbii w trakcie meczu porządku ma pilnować 5 tysięcy policjantów.

- Szkoda że tak dużo rzeczy dzieje się poza boiskiem. Proszę zwrócić uwagę, że wszystkie mecze w rundzie zasadniczej rozgrywaliśmy pierwsze w kolejności. Moim zdaniem w naszej grupie pierwszym w kolejności ostatniego dnia powinien być mecz Serbia - Macedonia. W przypadku wygranej Serbii, Niemcy mieliby szansę na awans. Po naszym zwycięstwie było jasne co się stanie w pozostałych spotkaniach. Szwedzi nawet nie przeciwstawili się przez pięć minut. Oglądając ostatni mecz wyłączyliśmy telewizor po trzech minutach, bo to nie miało sensu - mówił z goryczą Bogdan Wenta, trener biało-czerwonych.

- To logiczne, że kibicujemy teraz całej trójce, oprócz Serbów. W meczu z gospodarzami będę kibicował Chorwatom. W naszym interesie jest, aby mistrzostwa wygrał zespół spoza Serbii - tłumaczył Bogdan Wenta.

Pozostaje więc w piątek wieczorem trzymać kciuki za Chorwatów, aby uniknąć niepotrzebnych nerwów podczas niedzielnego finału mistrzostw Europy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski