Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sporty walki: Karol Bedorf organizuje rowerowy rajd. Wojownik MMA nie tylko myśli o najbliższym przeciwniku, ale też o pomocy dla dzieci

Radosław Patroniak
34-letni Karol Bedorf zaangażował się w szlachetną akcję, wspierającą dzieci poszkodowane w wypadkach samochodowych
34-letni Karol Bedorf zaangażował się w szlachetną akcję, wspierającą dzieci poszkodowane w wypadkach samochodowych Fot. Archiwum Pitbulla
Karol Bedorf to jedna z wizytówek federacji KSW. Najdłużej panujący czempion w historii dywizji ciężkiej 6 października w jednej z walk wieczoru podczas gali KSW 45: The Return to Wembley stoczy pojedynek z Anglikiem Philipem de Friesem. Okazuje się, że wojownik związany kiedyś z Poznaniem mocno angażuje się nie tylko w przygotowania do walki.

Czytaj także: Hitowe starcie Pudzianowski kontra Bedorf

Specjalizujący się w mieszanych sztukach walki i brazylijskim jiu-jitsu zawodnik organizuje trzeci już przejazd rowerowy na trasie ze Szczecina do Trójmiasta, podczas którego będzie zbierał pieniądze na pomoc dzieciom poszkodowanym w wypadkach drogowych i osieroconym przez ofiary takich zdarzeń.

Bedorf był świadkiem wypadku. – Jadąc z kolegą ze Szczecina do Gdańska zobaczyłem samochód po dachowaniu. Wewnątrz znajdował się mocno poszkodowany kierowca. Nikt się nie zatrzymywał, by pomóc. Dopiero my dostaliśmy się do kierowcy, uwolniliśmy go z pasów i wezwaliśmy pogotowie, które po dotarciu na miejsce miało ułatwione zadanie, mogli go zabrać do szpitala. Niestety, po dwóch tygodniach kierowca zmarł – opowiada sportowiec.

Osierocił on dwoje dzieci, a Bedorf postanowił coś dla nich zrobić. Nie tylko uprawia sporty walki, ale i często jeździ na rowerze. Zorganizował więc rowerowy przejazd ze Szczecina do Sopotu, podczas którego zbierał pieniądze na rzecz sierot, ale i innych poszkodowanych w wypadkach dzieci. Za pierwszym razem pojechał sam, za nim jechał „safety car”, czyli prowadzone przez kolegę auto z zapleczem. Rok później chętnych do wzięcia udziału w akcji było trzech kolarzy i dwóch kierowców. W tym roku na rowery wsiądzie siedem osób, a trasa zakończy się nie w Sopocie, lecz w Gdańsku na Westerplatte.

– Właśnie układam plan tego przejazdu, z dokładnym harmonogramem. Ma charakter sportowy, ale i charytatywny. Chcemy zebrać jak najwięcej pieniędzy, by wesprzeć rodziny poszkodowanych, a szczególnie dzieci – mówi Bedorf.
Niebawem na jego fanpejdżu ukażą się dokładne informacje na temat tegorocznego przejazdu, z godzinną dokładnością. Dziennie kolarze mają pokonywać 100 kilometrów. Trasa poprowadzi nad morzem, gdzie zwykle przebywa wielu Wielkopolan. Warto być świadkiem tego wydarzenia i wesprzeć tę inicjatywę.

Organizacja kosztuje niemało, trzeba przecież zapewnić wyżywienie siedmiu uczestnikom, noclegi, paliwo, stroje. Na szczęście można liczyć na sponsorów. Wśród nich jest firma z Wielkopolski – Pitbull West Coast, specjalizująca się w produkcji sportowej odzieży. Wyekwipuje uczestników przejazdu. – Otrzymamy od nich nie tylko ciuchy – zdradza Bedorf, który 6 października wejdzie do klatki jako pretendent po raz pierwszy od Starcia Gigantów na KSW 24 w 2013 r.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski