Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spóźnieni kochankowie. $zczęściarze?

Leszek Waligóra
Miał siwe włosy, zęby mu wypadały, demencja dopadała tak, że zapominał kto go karmi. Ba! Nawet czasem ugryźć chciał rękę, która go karmi. Słabował na umyśle, ale ciało miał jeszcze sprawne. To ciało stało się powodem jego kłopotów, gdy poznał ją. Ona była młoda, dużo młodsza, znał ją od szczenięcia. Ale gdy wyrosła, tak wypiękniała, że uczuciem zapałał. W jego wieku groziło to wypadnięciem dysku co najmniej.

Zwłaszcza że idąc z nią na romantyczny spacer, potrafił każdą przeszkodę usunąć sprzed jej nóg. Choćby to była ciężka furta, zamknięta na głucho. Ot, zapierał się, z zawiasów wysadzał i szli. W jego wieku to naprawdę było niebezpieczne. W końcu kto widział, żeby ponad 10-letni owczarek niemiecki uganiał się po wsi z jakąś roczną suczką? A uganiał się.

Nawet nie wiem skąd temat spóźnionych kochanków wziął się w palarni, ale szybko doszło do wspomnień czarów. Agnieszka zaczęła opowiadać o emerytowanym koniu, co ze stajni się nie rusza bez młodziutkiej pani, którą w niej poznał. Ja sobie z miejsca przypomniałem złotą rybkę (co to chyba rybkiem był), która/który otrzymawszy partnerkę do kuli z tej miłości aż brzuchem do góry pływać zaczęła (zaczął). Partnerka zresztą wkrótce też kojfnęła. Chyba ze zgryzoty. Takich spóźnionych miłości na pęczki wymieniać przecież można.

Wśród dwunogów to temat z lekka wytykany. Ale któż śmie odmówić wielkiego uczucia pewnemu znanemu aktorowi, co żonę ma 60 lat młodszą? W końcu poeci od tysięcy lat (ci, co ryli w kamieniu, też próbowali) zgłębiają zagadnienie miłości. I żaden szanujący się poeta nie napisze, że chodzi o młodość i ciało, a o zrozumienie dusz, głębię spojrzeń niezmierzoną, patrzenie wspólnie w jednym kierunku, bla bla bla. Zapewne patrzenie takie wychodzi prościej, gdy ona bez okularów, a jemu już nawet okulary nie pomogą. My młodzi (w tym miejscu można rechotać) oczywiście gotowi jesteśmy w każdej chwili wytknąć, że ci starzy mają inne walory. Że taki stary człek na pewno przyciąga obyciem, kulturą, doświadczeniem. Trudno zdefiniować, kto jest stary. Dla nastolatków to ktoś po trzydziestce, dla trzydziestolatków - w okolicach pięćdziesiątki, dla stulatków - dinozaury. Swoją drogą - dla młodych dziennikarzy nie jest problemem napisać: 60-letnia staruszka zginęła na pasach...

Starcy mają walor najczęściej jeden poważny - mawiają złośliwie ci młodzi. Walor starców jest przeliczalny w twardej walucie. I wszystko by było dobrze wytłumaczone, zgadzałoby się z wizerunkiem znajomych, których nowym partnerkom życiowym zawsze sprawiam przykrość, pytając czy to córka, gdyby nie jeden fakt. Bo przecież późna miłość dopada psy czy konie. Im wypchanego portfela zarzucić nie można. Choć taki koń może się chwalić, że ma siana jak siana. A chłop co pod rękę po galerii handlowej chodzi, odprowadzany do drzwi drwiącym spojrzeniem ekspedientek, ma mówić o głębi swej miłości, tłumaczyć zawiłości związku, zrozumienia wzajemnego czy pociągu do szybkich aut, jakie mężczyzn dopada przed 20. i po 50.?

Seksuolodzy od lat prowadzą badania, a w ostatnim roku wzięli się za spłycanie relacji męsko-damskich, twierdząc, że 20 procent polskich studentek w starszych mężczyznach dostrzega nie doświadczenie, a portfel właśnie. Ale ci sami seksuolodzy tłumaczyli też zawiłości dobierania się w pary. Najpierw tym, że ludzie dobierają się tak, aby geny najlepiej przekazać. Kiedyś przetrwanie gatunku zapewniały mięśnie. Później okazało się, że bardziej jednak mózg przetrwanie utrwala. Mózg plus dobre mięśnie to już w ogóle niezła mieszanka. A mózg plus mięśnie plus władza (czyt. umiejętność zdobywania pieniędzy) - to mieszanka całkiem atrakcyjna. Śmiałą tezę postawił kiedyś Napoleon, który dowódców dobierał sobie według tego, jakie mają szczęście. Larry Niven, pisarz, wywiódł, że szczęście można dziedziczyć.

I, niechby szlag to trafił, może ci zakochani, niezależnie od grubości portfela, to jednak chyba... szczęściarze? Ale mi się na analizy świąteczne zebrało... To chyba od tych szczęściarzy z ogniem w oczach szukających prezentów.

Blog Leszka Waligóry


Blog Tydzień Baby

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski