Sprawa "najmłodszego polskiego milionera". Odwołano już trzeci termin rozprawy

Proces miał pierwotnie ruszyć 1 grudnia. Kolejne rozprawy wyznaczono na 12 oraz 27 stycznia. Za każdym razem kończyło się jednak na odwołaniu.

Nieoficjalnie wiadomo, że problemem jest m. in. stan zdrowotny oskarżonego. Kaszubski informował niedawno, że doznał poważnych powikłań po przebytej infekcji wirusowej. W czwartek na wokandzie Sądu Rejonowego Warszawy-Mokotów poinformowano, że rozprawa została odwołana z uwagi na "usprawiedliwioną nieobecność sędziego referenta".

Obok Kaszubskiego na ławie oskarżonych ma zasiąść także jego bliski wspólnik, Mikołaj D. Mężczyzna odpowiedzialny był za zarządzanie spółkami oraz nadzór nad sprawami finansowymi.

Akt oskarżenia przeciw Kaszubskiemu trafił do sądu w listopadzie 2020 r. Śledczy zarzucają mu nieujawnienie organom podatkowym przedmiotu oraz podstawy opodatkowania, a także nieskładanie deklaracji z osiągniętych dochodów. Według prokuratury przedsiębiorca miał w 2014 roku zarobić 5,9 mln złotych, z czego powinien był odprowadzić prawie 1,9 mln złotych podatku. Rok później, gdy osiągnął dochód 4 mln złotych, był zobowiązany do zapłaty 1,3 mln zł.

Prokuratura twierdzi ponadto, że Kaszubski zataił prowadzenie działalności na własny rachunek, posługując się innymi podmiotami gospodarczymi, którymi kierował. Grozi mu za to aż 10 lat więzienia. Przeciwko mężczyźnie, który jeszcze kilka lat temu brylował w programach śniadaniowych i social mediach, toczy się także śledztwo dot. oszustw związanych ze sprzedażą suplementów diety, past wybielających zęby i kosmetyków. Liczba oszukanych szacowana jest na aż 174 tysiące osób, a sumę ich strat na 28 milionów złotych.

Gdy oszustwa zaczęły wychodzić na jaw, Kaszubskiego nie było w Polsce. Ukrywał się w Austrii, skąd sprowadzono go do Polski dzięki wystawionemu w 2016 roku Europejskiemu Nakazowi Aresztowania. Śledczy chcieli dodać do aktu oskarżenia kolejne zarzuty przeciwko Kaszubskiemu, bo zgromadzili nowy materiał dowodowy, jednak nie zgodził się na to austriacki sąd odwoławczy.

Kaszubskiego obowiązuje zakaz opuszczania kraju. Obrońca mężczyzny złożył zażalenie na tę wydaną już kilka lat temu decyzję sądu, wciąż czeka ono na rozpatrzenie.