Prokuratura Apelacyjna w Krakowie oskarża byłego senatora, Aleksandra G. o podżeganie do zabójstwa Jarosława Ziętary.
"Głos Wielkopolski" jako pierwszy informował, że sprawa zakończy się aktem oskarżenia skierowanym do sądu do końca czerwca.
Czytaj też: Sprawa Ziętary: Prokuratura oskarży Aleksandra G. o namawianie do zabicia dziennikarza
źródło: TVP/x-news
Według ustaleń śledztwa 24-letniego dziennikarza porwano 1 września 1992 roku kiedy szedł do redakcji "Gazety Poznańskiej", w której pracował. Zastosowano podstęp - porywacze, którymi byli namówieni przez G. ochroniarze z Elektromisu przebrali się za policjantów i posługiwali się podrobionym radiowozem.
Czytaj także: Sprawa Ziętary: Dziennikarz zajmował się Elektromisem - media nie były tym zainteresowane
Ziętarę zabito po trzech dniach od uprowadzenia, a do tego czasu torturowano. Przetrzymywano go najpierw w jednym z magazynów Elektromisu przy ul. Wołczyńskiej w Poznaniu, a potem przewieziono dziennikarza do podpoznańskiej miejscowości. Tam został zasztyletowany, a jego zwłoki rozpuszczono w kwasie.
Zabójcą dziennikarza miał być rosyjskojęzyczny obcokrajowiec, z którym, według świadków, widywany był Aleksander G. Prawdopodobne, że mężczyzna ten już nie żyje, podobnie jak większość osób, które miały brać udział w porwaniu i przetrzymywaniu dziennikarza. Trzech porywaczy zginęło w wypadkach drogowych, a jeden popełnił samobójstwo - w każdym przypadku są podejrzenia dotyczące celowego spowodowania ich śmierci.
Krakowska prokuratura prowadzi sprawę Ziętary od 2011 roku, kiedy wznowiono ją w wyniku starań Komitetu Społecznego "Wyjaśnić śmierć Jarosława Ziętary", mediów i polityków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?