Jak surowo sądy powinny karać sprawców wypadków? 18-latek z Murowanej Gośliny, który w wypadku zabił trzy osoby właśnie wyszedł na wolność. Opinia publiczna jest oburzona.
Ryszard Fonżychowski: Przede wszystkim należy rozgraniczyć różne sytuacje, w których dochodzi do wypadków. Bywa, że jadąc prawidłowo możemy stać się sprawcą wypadku, w którym będą ofiary. Co innego jednak, kiedy kierowca działa z premedytacją, świadomie łamie przepisy, wiedząc czym to może grozić. Opisywane zdarzenie w Murowanej Goślinie to właśnie ten drugi przypadek. Gdy kierowca przekroczył dozwoloną prędkość o 100 km/h, wtedy trudno mówić o przypadku, jasno widać, że działał z premedytacją. Tutaj sąd powinien zareagować zdecydowanie ostrzej. Jest coś takiego jak sprawiedliwość społeczna, która domaga się w tej sytuacji zadośćuczynienia.
Rodzina jest oburzona wypuszczeniem sprawcy na wolność, gdzie ma oczekiwać na wyrok. A także tym, iż sąd sugeruje wyrok w zawieszeniu. Słusznie?
Ryszard Fonżychowski: Jeżeli trzy osoby giną na skutek czyjegoś piractwa drogowego, to jak rodzina ma zachować spokój i nie buntować się na wieść, że sprawca zostaje wypuszczony z aresztu? Nie mówiąc o kuriozalnym uzasadnieniu sądu mówiącym o ewentualnej karze w zawieszeniu. Trzeba zadać zasadne pytanie, co przyświecało sędziemu i jak udało się obrońcy wyforować taką decyzję sądu. Jako stowarzyszenie nie spotykamy się z sytuacjami, by sądy podchodziły aż tak liberalnie.
Jak Pan ocenia orzecznictwo polskich sądów w sprawach wypadków?
Ryszard Fonżychowski: Orzecznictwo w polskich sądach jest zróżnicowane, ale nie aż tak. To zależy od emocjonalnego nastawienia sędziów, od ich wiedzy. Skądinąd wiadomo, że sądy mają problem z osadzaniem sprawców wypadków, bo brakuje miejsc w aresztach. W opisywanej sprawie pojawiają się znaki zapytania, które nie znajdują racjonalnej odpowiedzi.
Jak Pan ocenia sytuację na drogach w Polsce? Jeździmy bezpieczniej?
Ryszard Fonżychowski: Myślę, że tak. Jest coraz mniej zabitych, ale i tak jesteśmy pod tym względem w ogonie Europy. Co da się zauważyć, to większą kulturę jazdy: przepuszczanie pieszych na przejściach, wpuszczanie kierowców z drogi podporządkowanej. To cieszy. Myślę, że wpływ na to nie mają niestety szkoły jazdy, ale nasze doświadczenie przywiezione z Zachodu.
Czytaj też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?