Nie tylko w Polsce są przesądni. Portugalczycy też boją się daty trzynastego w piątek. Tego dnia organizują wiele hucznych imprez, bo uważają, że śmiechem można odstraszyć złe moce. W miejscowości Montalegre w północnej Portugalii można tego dnia zobaczyć dziesiątki czarownic i magów, palą się też ogniska.
Piątek trzynastego to dzień powszechnie uważany za najbardziej pechowy w roku - jeżeli coś ma się wydarzyć, to z pewnością pójdzie źle. Bolesny upadek, notatki zjedzone przez psa i stłuczone lustro - to wszystko można zrzucić na pechową datę. Jednak jeżeli na myśl o piątku trzynastego serce bije mocniej i nagle pojawia się nieuzasadniony strach, być może nie jest to zwykła obawa przed przesądnym dniem, lecz jedno z wielu zaburzeń nerwicowych.
Paraskewidekatriafobia - tak nazywa się rzadka fobia, czyli paniczna reakcja na piątek trzynastego. Według Sławomira Wolniaka, lekarza psychiatry: lęk jest niezbędną reakcją organizmu na różne stany zagrożenia. Podpowiada nam na przykład że w określonych sytuacjach trzeba głośno krzyczeć, wołając o ratunek, a w innych schować się i być cicho. Wrażliwy człowiek, który nie potrafi zracjonalizować swojego lęku, wytłumaczyć sobie, że jest on nieuzasadniony, zaczyna popadać w różne stany nerwicowe.
Skąd się wziął lęk przed piątkiem trzynastego?
13 października (w piątek) 1307 roku, na rozkaz Filipa IV Pięknego aresztowani zostali wszyscy templariusze we Francji.
Zadłużony po uszy król Francji pozazdrościł majątku templariuszom i nakazał swojemu kanclerzowi, Wilhelmowi de Nogaret, aresztowanie członków zakonu, zarzucając im herezję, świętokradztwo, czary, rozpustę i spiskowanie z Saracenami. Templariuszy kazał spalić na stosie, a ich majątek sobie przywłaszczył. Według legendy, Ostatni Wielki Mistrz Zakonu, Jacques de Molay, zanim spłonął na stosie rzucił klątwę Filipa IV, papieża Klemensa V i Wilhelma de Nogaret. Od tego momentu żaden z nich nie przeżył roku.
Podobno Picasso panicznie bał się ścinania włosów i fryzjera. Pascal zaś cierpiał na agorafobię, czyli lęk przed otwartą przestrzenią. Nasz słynny polski pozytywista, Bolesław Prus, również chodził blisko ścian, a zabrany na wycieczkę w góry natychmiast z niej wrócił z opaską na oczach. Michael Jackson panicznie bał się zarazków, a Jan Matejko zawsze zasypiał przy zapalonej świecy.
Fobia nie jest zwykłym lękiem - to paniczna, niewspółmierna do zagrożenia obawa przed zetknięciem się z przedmiotem, osobą lub sytuacją, która nas przeraża.
- Często towarzyszą jej objawy psychosomatyczne takie jak podwyższone ciśnienie, potliwość, zawroty głowy czy zaburzona perystaltyka jelit - dodaje Sławomir Wolniak.
Piątek trzynastego nie jest naszą jedyną fobią. Chroniczne obawy i objawy paniki, w mniejszym lub większym stopniu, towarzyszą nam wszędzie. Boimy się wszystkiego, poczynając od przestrzeni, wysokości, zamknięcia, po ciemność, krew, koty, na ludziach i fobiach samych w sobie kończąc. Dlatego warto zastanowić się jak oswoić się ze swoim strachem.
W przypadku fobii najskuteczniejsza jest terapia, jednak ze strachem walczyć możemy sami, pamiętając o odpoczynku, dbając o równowagę wewnętrzną, ćwiczenia fizyczne, zbilansowaną dietę i stosując techniki relaksacyjne jak choćby hydromasaż lub aromaterapię.
A ty, jaki masz sposób, by piątego trzynastego był udany?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
