11 marca ubiegłego roku do domu Stanisława J. przyszli Albert J. i Karol U. Zaatakowali od razu. Bili pięściami i kopali - przede wszystkim po głowie. Dusili. Pozostawili nieprzytomnego mężczyznę z linką na szyi przywiązaną do klamki.Miał się udusić?
Poważne obrażenia głowy Stanisława J. zmieniły ostatnie lata jego życia w wegetację. Nie poznaje najbliższych; cierpi na prawostronny niedowład ciała i jest niezdolny do samodzielnej egzystencji.
Napastnicy zabrali zegarek, biżuterię, telewizor i samochód skoda, który potem porzucili i... 10 złotych.
W czerwcu poznański Sąd Okręgowy skazał Alberta J. na 12 lat 6 miesięcy pozbawienia wolności, a Karola U. - na 13 lat. Wyrok zaskarżyli: prokurator, pełnomocnik rodziny pokrzywdzonego oraz obrońcy.
- Sąd popełnił błąd w ocenie zamiaru oskarżonych - mówił prokurator podczas czwartkowej rozprawy apelacyjnej, dla którego bestialski atak był usiłowaniem zabójstwa. Podobnie uważał pełnomocnik rodziny, który domagał się 15 lat więzienia. Obrońcy z kolei przekonywali, że kara powinna być łagodniejsza.
- Nigdy nie mieliśmy zamiaru go zabić - mówił w ostatnim słowie Karol U.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?