MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śremianin wyruszył po Koronę Gór Polski! Maciej Walczak wystartował ze śremskiego Placu 20 Października. Przed nim 2600 kilometrów [zdjęcia]

Tomasz Barylski
Maciej Walczak wystartował ze śremskiego Placu 20 Października.
Maciej Walczak wystartował ze śremskiego Placu 20 Października. Tomasz Barylski
Maciej Walczak wyruszył w drogę na szczyty Korony Gór Polski. W sobotnie przedpołudnie 10 sierpnia pochodzący ze Śremu biegacz i ultramaratończyk rozpoczął swoją trasę. Przed nim nie lada wyzwanie i 2600 kilometrów do pokonania.

Maciej Walczak wyruszył w swój niezwykły bieg na górskie szczyty

Miejscem startu tego wyjątkowego biegu był śremski Plac 20 Października. Specjalną strefę startową przygotowali biegacze ze stowarzyszenia Runner's Power. Przed ultramaratończykiem, Maciejem Walczakiem spore wyzwanie. Nie dość, że ma do pokonania 2600 kilometrów, to po drodze będzie zdobywał 28 szczytów wchodzących w skład Korony Gór Polski.

Warto podkreślić, że biegacz ze Śremu biegnie sam bez żadnego wsparcia. Podczas trasy sam będzie dbać o swoją regenerację, wyżywienie i noclegi. Jego cały ekwipunek zmieścił się do plecaka, który w momencie startu ważył aż trzynaście kilogramów.

Pobiegnie, by uczcić pamięć o najbliższej osobie

Tuż przed wyruszeniem w trasę porozmawialiśmy z ultramaratończykiem na temat jego biegowego wyzwania. Skąd pomysł na taką trasę i zdobycie Korony Gór Polski?

W zeszłym roku dokładnie 10 sierpnia zmarła moja mama. Myślałem, żeby coś zrobić z myślą o niej. Wpadł mi do głowy pomysł, żeby zdobyć na biegowo Koronę Gór Polski i wbiec na dwadzieścia osiem szczytów. Nie wyobrażałem sobie, żeby start i meta tego biegu nie były zlokalizowane w moim rodzinnym mieście, w Śremie. Dlatego trasa jest zaprojektowana jako pętla licząca 2600 km

- powiedział Maciej Walczak.

Maciej Walczak wystartował ze śremskiego Placu 20 Października.

Śremianin wyruszył po Koronę Gór Polski! Maciej Walczak wyst...

Podczas biegu będzie prowadzona zbiórka na rzecz schroniska dla zwierząt

Nasz rozmówca zdradził, że bardzo często z rodziną i swoją mamą przyjeżdżali do schroniska w Gaju, żeby zostawić karmę czy wyprowadzić psy na spacer.

Dlatego postanowiłem, że w czasie mojego biegu będę zbierał pieniądze dla tego schroniska. Oprócz tego na tych wszystkich szczytach będę zostawiał specjalne maskotki. Na ich koszulkach znajduje się napis: „Weź mnie i zaopiekuj się mną". Ma to na celu zachęcić ludzi do adopcji psów i kotów ze schronisk

- dodał.

Kilkanaście minut po godzinie 10:00 Maciej Walczak w towarzystwie biegaczy z Runner's Power rozpoczął swój bieg. Pierwszym przystankiem na trasie biegu był śremski cmentarz komunalny. Tam ultramaratończyk zapalił znicz na grobie swojej mamy. Dzisiaj bohater naszego materiału zaplanował dobiec w okolice Żerkowa (powiat jarociński).

Zobacz również na srem.naszemiasto.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polska nie jest gotowa na system kaucyjny?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski