Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Środa Wielkopolska: Mąż zamordowanej fryzjerki i jego syn byli za spokojni

Barbara Wicher
Kolejni świadkowie pogrążają Jacka D. oskarżonego o brutalne zabójstwo swojej żony. Fryzjerka ze Środy Wlkp. została uduszona w grudniu 2008 r. Prokuratura o morderstwo oskarżyła jej męża.

Pomagać miała jego kochanka Magdalena M., a ojciec Leon D. miał zacierać ślady zbrodni. Dzisiaj przed Sądem Okręgowym w Poznaniu zeznawali m.in. policjanci ze Środy Wlkp. To właśnie oni jako pierwsi pojawili się w lesie, w którym zamordowano fryzjerkę. Policję zawiadomił 9-letni syn Jacka D. Chłopiec na polecenie ojca poinformował dyżurnego funkcjonariusza, że jego rodzina została uprowadzona.

- Miał związane ręce i trzymał telefon komórkowy. Była zima, noc w środku lasu, mimo to dziecko dokładnie wskazało drogę. To dość nietypowe - przyznał przed sądem jeden z policjantów.
Wszyscy zwracali uwagę na dziwne zachowanie Jacka D. i jego syna, którzy rzekomo mieli zostać porwani przez bandytów i wywiezieni do lasu. Żaden z nich nie zapytał ani razu policjantów, czy porwana wraz z nimi Agnieszka D. żyje. Zdaniem funkcjonariuszy zachowywali się zbyt spokojnie, jak na sytuację, w której się znaleźli.

- Gdy uwolniliśmy skrępowanego sznurami Jacka D., ten spokojnie poszedł do samochodu i zaczął się ubierać - opowiadał Tomasz P., kolejny policjant. - To wyglądało, jakby miał już przygotowane ubrania i buty. Z doświadczenia wiem, że człowiek uprowadzony zachowuje się inaczej - zeznawał.

Na pytania sądu odpowiadała też dzisiaj matka Jacka D. Kobieta była świadkiem, jak jej mąż spalił w domowym piecu rzeczy należące do zamordowanej fryzjerki. Jak utrzymywała, nie powiedziała o tym policji, bo nie wiedziała, że dziwne zachowanie jej męża związane jest z zabójstwem synowej. Jej mąż Leon D. odpowiada z wolnej stopy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski