Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stacjonarne „Hospicjum domowe” jest w Poznaniu pilnie potrzebne. Ale na budowę brakuje pieniędzy...

Marta Żbikowska
Stowarzyszenie trzy lata temu rozpoczęło budowę. Na jej dokończenie brakuje jednak pieniędzy.
Stowarzyszenie trzy lata temu rozpoczęło budowę. Na jej dokończenie brakuje jednak pieniędzy. Adrian Wykrota
Nowe hospicjum stacjonarne w Poznaniu, które zamierza wybudować Wielkopolskie Stowarzyszenie Wolontariuszy Opieki Paliatywnej „Hospicjum domowe” mogłoby rozwiązać problem braku miejsc w Poznaniu dla osób potrzebujących wsparcia w ostatnich chwilach życia.

W tej chwili sytuacja jest tragiczna. Profesor Jacek Łuczak przyznaje, że niemal każdego dnia odbiera telefony z prośbą o przyjęcie na oddział kolejnego pacjenta. Hospicjum Palium to jedyna placówka w Poznaniu, która opiekuje się osobami terminalnie chorymi w trybie stacjonarnym. Miejsc ma jednak za mało, a potrzeb poznaniaków w pełni nie zaspokoi nawet planowana rozbudowa o 30 dodatkowych miejsc.

- Od prawie 20 lat prowadzimy hospicjum domowe i widzimy potrzeby stworzenia oddziału stacjonarnego - mówi Alicja Tuszyńska z WSWOP „Hospicjum domowe”.

Stowarzyszenie trzy lata temu rozpoczęło budowę takiego miejsca. Na jej dokończenie brakuje jednak pieniędzy.

- Budynek jest obecnie w stanie surowym - mówi Alicja Tuszyńska. - Powstał dzięki kredytowi, który zaciągnęliśmy w wysokości 1,5 miliona złotych, drugie tyle udało nam się zebrać z wpłatom darczyńców i pieniądzom z jednego procenta podatku.

Na dokończenie inwestycji brakuje 2,5 mln zł. Milion stowarzyszenie jest w stanie dołożyć z własnych środków.

- Potrzebujemy jeszcze 1,5 miliona złotych, liczymy na wpłaty z jednego procenta podatku oraz na darowizny - mówi Tuszyńska. - Na stronie Siepomaga uruchomiliśmy zbiórkę. Jako że jesteśmy stowarzyszeniem, to choć działamy na rzecz mieszkańców, nie możemy liczyć na pomoc miasta, które traktuje nas, jak podmioty prywatne.

W nowym budynku znalazłoby się miejsce dla 15 pacjentów.

- Byłyby to łóżka dla dorosłych oraz dzieci, bo w Poznaniu w ogóle nie ma stacjonarnego hospicjum dla dzieci - tłumaczy Alicja Tuszyńska. - Podczas naszej pracy w domach chorych spotykamy się z sytuacjami, w których widzimy, że takie miejsca są bardzo potrzebne. Rodzice, którzy miesiącami zajmują się chorymi dziećmi czasami trafiają do szpitala albo potrzebują chwili wytchnienia. W takich momentach dzieci znalazłyby profesjonalną opiekę w naszej placówce.

Hospicjum to miejsce dla tych, którym nie mogą już pomóc lekarze, dla których nie ma już nadziei na zdrowie.

- Nikt nie powinien odchodzić sam i w cierpieniu - mówi Alicja Tuszyńska. - Nasz zespół pielęgniarek i wolontariuszy pomaga pacjentom odejść z godnością i bez bólu, wspiera również rodzinę w chwilach pożegnania i żałoby.

Aby dołożyć cegiełkę do budowy Hospicjum Stacjonarnego można:

  • skorzystać ze strony Siepomaga.pl/dlahospicjum
  • albo wpłacić pieniądze bezpośrednio na konto stowarzyszenia: 52 1090 1447 0000 0000 4404 7690.

***
Martyna Wojciechowska, która od początku wspiera budowę placówki, odwiedziła hospicjum „Świetlikowo” w Tychach. Jest to jedno z niewielu w Polsce bezpłatnych i dziennych ośrodków dla dzieci nieuleczalnie chorych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski