Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Mielec pokonana! Warta Poznań znów dała radę. Utrzymanie coraz bliżej

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Warta Poznań znów wygrywa! W Mielcu pokonała miejscową Stal 1:0.
Warta Poznań znów wygrywa! W Mielcu pokonała miejscową Stal 1:0. Adam Jastrzębowski
Warta Poznań wygrała bardzo ważny mecz w Mielcu ze Stalą (1:0). Gola na wagę trzech punktów zdobył w 12. minucie po podaniu Łukasza Trałki, jego kolega z defensywy Dawid Szymonowicz. To był jego drugi gol w tym sezonie i tak jak w Warszawie dający zwycięstwo. Podopieczni Dawida Szulczka tą wygraną zapewnili sobie nie tylko spokojne święta, ale też zdecydowanie powiększyli bufor bezpieczeństwa nad strefą spadkową. Spotkanie zakończyło się takim samym wynikiem, jak w zeszłym sezonie.

Sobotni mecz sąsiadów w tabeli, Stali Mielec (13.) i Warty Poznań (12.), był dla obu klubów bardzo istotny w kontekście walki o utrzymanie się w ekstraklasie. Zieloni, choć przed pierwszym gwizdkiem arbitra mieli 5 punktów przewagi nad strefą spadkową, nie mogli jeszcze czuć się bezpiecznie. Terminarz jest bowiem mało przyjazny, dla podopiecznych Dawida Szulczka. Dlatego Warcie bardzo zależało, by z Mielca wywieźć punkty.

Sytuacja gospodarzy była podobna. Różnica polegała jednak na tym, że mielczanie fatalnie punktują w tym roku, są pod tym względem najgorsi w PKO BP Ekstraklasie, a Warta przystępowała do meczu podbudowana zwycięstwem z Cracovią.

- Nie ważne dla nas czy ten mecz będzie piękny, czy brzydki. Kluczem są trzy punkty

— mówił trener Stali Adam Majewski, ale pod tym pewnie podpisałby się też szkoleniowiec Zielonych.

Zdecydowanie lepiej ułożył się ten pojedynek dla poznaniaków. W 12. min. Łukasz Trałka dośrodkował perfekcyjnie z rzutu wolnego wprost na głowę Dawida Szymonowicza, a ten precyzyjnym uderzeniem otworzył wynik spotkania.

Stracony gol wyraźnie zdeprymował gospodarzy. Nie tylko mieli problemy z rozegraniem ataku pozycyjnego, ale nawet z podejściem pod pole karne Zielonych. Goście ustawieni na własnej połowie z łatwością rozbijali anemiczne próby rozmontowania ich defensywy. O ile jednak podopiecznych Dawida Szulczka można pochwalić za grę w obronie, o tyle trzeba zganić za sposób wyprowadzania kontrataków.

Za dużo w poczynaniach Warty było nerwowości, co przełożyło się też na obraz tego meczu. Było to chaotyczne spotkanie. W pierwszej połowie żaden z zespołów nie był w stanie przejąć kontroli. Częściej przy piłce utrzymywali się gospodarze, ale niewiele z tego wynikało.

W drugiej odsłonie akcje Zielonych zaczęły się wreszcie zazębiać. Sporo było w tym zasługi zmienników. Frank Castaneda oraz Jayson Papeau dali odpowiednią jakość w ofensywie. Byli szybcy, zdecydowani, obrońcy Stali często ratowali się faulami, by ich zatrzymać.

W 72. min. Warta miała doskonałą szansę, by podwyższyć prowadzenie. Jayson Papeau wpadł w pole karne Stali, minął rywala i oddał mocny strzał. Rafał Strączek wyciągnął się jak struna, odbił piłkę, ale trafiła ona pod nogę Jana Grzesika. Szkoda, że obrońca Zielonych nie zachował zimnej krwi. Huknął z 11 m bez przyjęcia, ale wysoko nad bramką. Tę sytuację można było lepiej rozwiązać.

Do siatki Stali trafił też z bliska Zrelak, ale niestety Castaneda, który mu podawał był na pozycji spalonej.

Mielczanie nie zmienili swojego sposobu gry w drugiej połowie. Z uporem maniaka wrzucali górne piłki w pole karne Zielonych, ale byłam to woda na młyn dobrze dysponowanych Trałki, Ivanova oraz Szymonowicza.

Warta Poznań tym samym na swoim koncie ma już dziewięć zwycięstw (siedem odniosła za kadencji Dawida Szulczka) oraz 36 punktów. Utrzymanie w ekstraklasie wydaje się coraz bardziej prawdopodobne, choć jeszcze zimą wydawało się to bardzo trudnym zadaniem.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski