Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krok milowy dla polskiej obronności. "Rosja kilka razy się zastanowi, zanim uderzy"

Blanka Aleksowska
Blanka Aleksowska
Stała baza NATO w Polsce to również nowoczesne systemy uzbrojenia, z których część Polska kupiła, ale jeszcze ich nie posiada.
Stała baza NATO w Polsce to również nowoczesne systemy uzbrojenia, z których część Polska kupiła, ale jeszcze ich nie posiada. Sgt Anthony Ortiz, Public domain, via Wikimedia Commons
Rosja nie ma szans w konfrontacji ze Stanami Zjednoczonymi, koszty takiej wojny byłyby dla niej po prostu nie do zniesienia. A poza Amerykanami, mamy jeszcze w Sojuszu kilka innych sprawnych, silnych armii. Rozmieszczenie sił amerykańskich w danym regionie zapobiega konfliktowi na dużą skalę - mówi "Głosowi Wielkopolskiemu" ekspertka ds. bezpieczeństwa międzynarodowego, prof. UW Beata Górka-Winter.

Rosja nie ma szans w konfrontacji ze Stanami Zjednoczonymi, koszty takiej wojny byłyby dla niej po prostu nie do zniesienia. A poza Amerykanami, mamy jeszcze w Sojuszu kilka innych sprawnych, silnych armii. Rozmieszczenie sił amerykańskich w danym regionie zapobiega konfliktowi na dużą skalę - mówi "Głosowi Wielkopolskiemu" ekspertka ds. bezpieczeństwa międzynarodowego, prof. UW Beata Górka-Winter.

Które ustalenia madryckiego szczytu NATO są najważniejsze z punktu widzenia Polski?

Najważniejsze diagnozy i postanowienia zawarte są w nowej koncepcji strategicznej. Ostatni taki dokument został przyjęty w 2010 roku, a od tego czasu środowisko międzynarodowe i sytuacja Polski bardzo się zmieniły - niestety bardziej na naszą niekorzyść. Rosja prowadzi bardzo agresywną politykę i jest zagrożeniem dla całej flanki wschodniej. Nie ukrywała nigdy swoich agresywnych zamiarów, a teraz napadła na Ukrainę. Od wielu lat doprowadza do licznych, groźnych incydentów natury wojskowej, narusza przestrzeń powietrzną innych państw, używając do tego swojego lotnictwa wojskowego i dronów. Do tego dochodzą groźby i polityczne szantaże kierowane do innych państw oraz do Sojuszu.

Czytaj także:Szczyt NATO. Szef BBN zdradza kulisy

Dlatego przede wszystkim nowa koncepcja NATO określa Rosję jako główne zagrożenie i wskazuje, jakimi instrumentami Rosja posługuje się, żeby zastraszać poszczególnych członków NATO oraz Sojusz jako całość. Otwarta diagnoza zagrożenia jest bardzo ważna i w tym przypadku słuszna. Tego oczekiwaliśmy od tego dokumentu. Takie postrzeganie Rosji jeszcze niedawno dla wielu państw zachodnich nie było przecież oczywiste. Sekretarz generalny NATO próbował w sposób dyplomatyczny zapobiegać wojnie na Ukrainie, szukać pola do dialogu i współpracy. Wszystkie te propozycje zostały odrzucone, ale to, że sekretarz generalny je wysuwał, oznaczało, że państwa się na to zgodziły. Dzisiaj nie ma możliwości jakiejkolwiek współpracy z Putinem. Jeszcze niedawno Rosja była określana przez państwa zachodnie jako ważny partner, np. w walce z terroryzmem czy zagrożeniami w cyberprzestrzeni. To było dość naiwne podejście, ponieważ jak wiemy, to Rosjanie stwarzają te zagrożenia. Próbują być częścią rozwiązania problemów i zagrożeń, które właściwie sami stwarzają. A później kreują się na partnera, który te problemy pomaga rozwiązać.

W Polsce pojawi się stała, "wysunięta" jednostka sił amerykańskich NATO. Pojawiły się jednak w sieci opinie, że przez to stajemy się głównym terytorium ewentualnego konfliktu zbrojnego i że jesteśmy “wykorzystywani”. Czy tak faktycznie jest?

Przede wszystkim, najprędzej do konfliktu mógłby doprowadzić brak takiej "bazy" i infrastruktury sojuszniczej. To zasadniczy błąd w myśleniu niektórych “analityków”, którzy uważają, że prowokujemy Rosję, czy prosimy się o wojnę. Rosja chce zrealizować swoje interesy i nie zawaha się uderzyć, jeśli zobaczy „otwartą furtkę”. Bazy i jednostki wojskowe NATO są elementem mechanizmu odstraszania, a ich brak wręcz zachęca do agresji. Obecność sił Sojuszu sprawi, że Rosja - czy inny potencjalny napastnik - kilka razy dobrze się zastanowi, zanim uderzy. Rosja nie ma szans w konfrontacji ze Stanami Zjednoczonymi, koszty takiej wojny byłyby dla niej po prostu nie do zniesienia. A poza Amerykanami, mamy jeszcze w Sojuszu kilka innych sprawnych, silnych armii. Rozmieszczenie sił amerykańskich w danym regionie zapobiega konfliktowi na dużą skalę. Bez zabezpieczeń, odstraszania oznacza zaproszenie agresora do ataku. Rosja, najeżdżając na Ukrainę była przekonana, że te zabezpieczenia są właściwie minimalne. Od tygodni mówi się o tym, jak słabe było faktyczne rozpoznanie rosyjskie na Ukrainie, jakim szokiem był potencjał obronny Ukraińców i jak wysokie jest ich morale. Zdołali doprowadzić do odwrotu Rosjan spod Kijowa, to jedna z największych porażek rosyjskich w tej kampanii.

Sprawdziliśmy oświadczenia majątkowe wielkopolskich europarlamentarzystów. Kto z nich posiada najwięcej?Przejdź do galerii --->

Oświadczenia majątkowe wielkopolskich europarlamentarzystów....

Podbój się nie powiódł - w dużej mierze dlatego, że Rosja nie była świadoma, jak dobrze Ukraińcy są zabezpieczeni i przygotowani. Myślę, że gdyby Rosjanie wiedzieli to wcześniej, trzy razy zastanowiliby się, zanim by zaatakowali. Putinowi nie opłaciło się to na żadnym polu. Warto podkreślić, że zwiększanie obecności sił NATO w Polsce nie sprowadza wyłącznie do deklaracji. Ustalenia NATO znacząco wzmacniają wschodnią flankę. To notabene nie jest pierwsza taka ważna decyzja w tej materii, to kontynuacja postanowień z poprzednich szczytów NATO i element adekwatnej adaptacji do wskazanego zagrożenia. Za tym oczywiście idzie decyzja o zwiększeniu liczebności sił NATO z 40 tys. do 300 tys., a więc ogromna zmiana. To co robi NATO zaprzecza właściwie wszystkiemu, co rosyjskie operacje dezinformacyjne próbują pokazywać. Z jednej strony Rosja przedstawia Sojusz jako organizację dysfunkcyjną, ale z drugiej - zagrażającą Rosji. To kompletny brak logiki, który ośmiesza tę propagandę.

NATO uznało Rosję za główne zagrożenie, ale wyraziło też zaniepokojenie działaniami Chin. Dlaczego?

Jeżeli chodzi o Chiny to mamy do czynienia z dużym przełomem. NATO przez wiele lat zdawało się w ogóle nie dostrzegać Chin. Poszczególne państwa, bardziej osobno, niż na forum NATO, przyglądały się tej ekspansji chińskiej. Myślę, że to słowo “ekspansja” jest tutaj uprawnione. Chiny szybko rozwijają się wojskowo i technologicznie, coraz bardziej terroryzując jednocześnie własne społeczeństwo. Trochę przeoczyliśmy moment, w którym Chiny wyszły “poza Chiny”. Widzimy, w jaki sposób manewrują one w środowisku międzynarodowym, próbując rozdawać karty i lansować pewien radykalny porządek światowy, w którym - w domyśle - to one mają pełnić rolę przywódcy.

NATO jest też bardzo zaniepokojone partnerstwem chińsko-rosyjskim. Nie twierdzę, że w niczym nie przypomina ono Sojuszu Północnoatlantyckiego, ale Chiny wspierają zbrodnicze działania Rosji, kupują jej surowce. Jednocześnie na co dzień Xi JinPing bardzo się stara, by Chiny nie były postrzegane jako drugi agresor, ale de facto, zakulisowo podżegają do kontynuacji wojny. Popierają Rosję w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. To, że ONZ właściwie nic nie zrobiło w kwestii agresji na Ukrainę, to w dużej mierze zasługa właśnie Chin, które nie pozwalają na bardziej stanowcze zajęcie się tą sprawą. Dodatkowo uzależniają od siebie kolejne regiony Afryki czy Bliskie Wschodu. Wpadają one w spirale długów za chińskie inwestycje, za którymi idzie dyskretna obecność wojskowa. Ona nie przyjmuje jeszcze dużych form, ale widzimy próby budowania baz i lokowania sił. Zagrożeniem, o którym się relatywnie mniej mówi, jest także uczestnictwo chińskich doradców w procesie reform sektora bezpieczeństwa w różnych krajach.

Nie oceniono ich jednak wprost jako zagrożenie, bardziej jako wyzwanie. Skąd takie podejście?

Chiny właściwie we wszystkich regionach świata mają istotne wpływy, których nie można dłużej ignorować. Z drugiej strony, NATO ma świadomość tego, że bez dialogu z Chinami trudno będzie rozwiązywać pewne problemy, a ich wpływy polityczne, ekonomiczne, społeczne są znaczące. Zasadniczo ogólnie, w nowej koncepcji strategicznej nie ma większych, przełomowych zmian, poza właśnie takim ujęciem roli imperialnych Chin. Najbardziej zależało na tym oczywiście Stanom Zjednoczonym - Europa nie jest tak radykalna wobec chińskiej ekspansji. Europejczycy czują się także w pewnym sensie uzależnieni od różnych biznesów z ChRL. USA przeforsowały tutaj swoją wizję Chin jako - co najmniej - jednego z największych zagrożeń, a reszta sojuszników się na to zgodziła.

Czy jest w tej koncepcji coś, co jest dla nas niekorzystne i powinno nas niepokoić?

Osobiście nie podoba mi się zawarte w tej koncepcji stwierdzenie, że “jeśli Rosja zmieni swoje zachowanie, to wrócimy do rozmów o współpracy”. Jest to wysoce niesprawiedliwe, przede wszystkim wobec Ukrainy, która na razie perspektywy członkostwa w NATO nie ma. To mówienie Rosjanom: “jak tylko przestaniecie mordować ludzi, to dostaniecie nagrodę, będziemy rozmawiać o współpracy”. To nie sprzyja faktycznej zmianie działań Rosji, a tylko prowokują ją do większej eskalacji konfliktu i przemocy. Nie możemy dłużej prezentować takiego miękkiego podejścia do Putina, nie jestem zadowolona z tego zapisu.

Od 1 lipca medyczni i niemedyczni pracownicy ochrony zdrowia mają otrzymać podwyżki wynagrodzeń. Łącznie na ten cel przeznaczono 7,2 mld złotych. Podwyżkami objętych zostać ma 460 tys. osób. Projekt zakłada, że gwarantowane poziomy najniższych wynagrodzeń wzrosną od lipca od 632 zł do 2000 zł . Sprawdź w galerii, ile wyniosą podwyżki lekarzy, pielęgniarek, ratowników czy fizjoterapeutów.Przejdź dalej -->

Ile będą zarabiać lekarze, pielęgniarki i ratownicy po lipco...

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski