Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stalin może się śmiać w swojej trumnie

Agnieszka Świderska
Agnieszka Świderska
Agnieszka Świderska archiwum
Wstępem do tzw. operacji polskiej był 1936 rok i "oczyszczanie" z Polaków granic Rosji Sowieckiej. Tych, którzy zostali po niewłaściwej stronie granicy i woleli polskiego orła od sierpa i młota mordowano i zsyłano do łagrów na Syberii i w Kazachstanie.

Zobacz:
Olga z Kazachstanu mieszka w biurze. Ustawa o repatriantach jest zła

Dwa lata - 1937 i 1939 rok, wystarczyły NKWD na zabicie ponad 100 tysięcy Polaków i deportowanie 100 tysięcy kolejnych.
Deportacja do Kazachstanu nie była nagrodą, tylko karą. Kiedy istniał ZSRR, szanse na powrót były znikome.

Po 1989 roku mogłoby się wydawać, że Polska upomni się o swoich obywateli, którzy wciąż przyznawali się tylko do jednej ojczyzny. Przez 25 lat zrobiono wszystko, by wybić repatriantom z głowy chęć powrotu do ojczyzny.

Od 2001 roku przyjechało do Polski około 4 tysięcy repatriantów, w tym tylko 500 na zaproszenie gmin, które miały ich zachęcić do powrotu.

Fiasko polityki jest oczywiste, a dług moralny wobec repatriantów - coraz większy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski