Starsza pani oszukana na 200 tys. złotych metodą "na policjanta". Funkcjonariusze ostrzegają

- Jedna z seniorek powiatu pilskiego straciła oszczędności swojego życia. Sprawca wykorzystując społeczne zaufanie do policji i troskę o los najbliższych seniorki, wyłudził od niej 200 tys. złotych. Kobieta otrzymała telefon od rzekomego policjanta z informacją, że najbliższa jej osoba spowodowała śmiertelny wypadek. Jedynie natychmiastowe wpłacenie kaucji pozwoli uniknąć kary. 64-latka będąc przekonanym, że rozmawia z prawdziwym policjantem oraz czując odpowiedzialność za dalszy los najbliższych, przekazała oszustom pieniądze - mówi Jędrzej Panglisz z pilskiej policji.

Czytaj też: Kobieta została pobita w autobusie. Poszukiwani są świadkowie zdarzenia

Funkcjonariusze ostrzegają, że takich historii jest wiele, a złodzieje często są bezwzględni.

- Oszuści, złodzieje i inni pospolici przestępcy działają w sposób pozbawiony skrupułów. Nie ma dla nich znaczenia, czy ich ofiarą będzie osoba starsza czy schorowana. Najważniejsze jest dla nich osiągnięcie celu. Ten cel to nasze pieniądze i wartościowe rzeczy - zwraca uwagę Jędrzej Panglisz. I dodaje: - Najczęściej ofiarami oszustów padają seniorzy. Osoby starsze chcą pomagać bliskim i potrzebującym, gdyż po prostu są dobrymi ludźmi i w taki sposób zostały wychowane. Niestety wiedzą o tym oszuści i próbują to bezwzględnie wykorzystywać.

Policjanci zwracają uwagę, że najpopularniejszymi metodami stosowanymi przez oszustów są te "na wnuczka" i "na policjanta". Apelują także, by w przypadku otrzymania podobnych telefonów, jak najszybciej zakończyć rozmowę i zadzwonić pod numer telefonu 112.

- Policjanci nigdy nie proszą o pieniądze i nigdy nie dzwonią z żądaniem ich przekazania - zaznacza Jędrzej Panglisz.

Zobacz też: