Startują ligi koszykarek! Enea AZS i Pomarańczarnia MUKS z wiarą w młodzież

– Czas na powrót wielkiej koszykówki do Poznania. My wracamy do elity po pięciu latach przerwy z nadzieją na play-off, choć pewnie ta nadzieja byłaby większa, gdyby związek nie zgodził się na większe otwarcie ligi dla zagranicznych zawodniczek. Warto też podkreślić, że nie byłoby nas w PLKK, gdyby nie pomoc finansowa UM Poznania i Enei – zauważył Paweł Leszek Klepka, prezes sekcji koszykarek w Enei AZS Poznań.

Poznańska spółka energetyczna wspiera akademiczki od trzech lat, a w ostatnim czasie jest mężem opatrznościowym także innych drużyn i przedsięwzięć sportowych (Enea sponsoruje siatkarki Energetyka Poznań i PTPS Piła, a także jedyny w Polsce projekt młodzieżowej ligi siatkówki).

– Rozpiera nas duma, że w trzecim sezonie współpracy przywracamy poznaniakom ekstraklasę. Liczymy na to, że klub nie tylko będzie z powodzeniem w niej występował, ale również, że będzie wychowywał przyszłe reprezentantki kraju – podkreśliła Magdalena Hilszer, szefowa Biura Komunikacji w Enei.

Bardzo ważną pozycję w budżecie poznańskiego klubu (1,2 mln zł) zajmuje dotacja z UM Poznania, który na samą drużynę seniorek przekazuje 650 tys. zł.

W PLKK poznanianki nie będą miały jednak łatwego zadania, ponieważ obok Widzewa Łódź, mają w składzie najmniej zawodniczek z obcymi paszportami, czyli dwie (dla porównania CCC Polkowice i Energa Toruń zatrudniają po siedmiu zagranicznych graczy). Amerykanki Sidney Cook i Jazmine Davis mają być jednak ostoją i motorem napędowym akademiczek.

– Obie mają z resztą drużyny coraz lepsze relacje. Widać, że się nie izolują, tylko szukają okazji do integracji – przyznała Kinga Woźniak, kapitan Enei AZS.

Druga wielkopolska ekipa, czyli Ostrovia, której start w rozgrywkach przez moment był zagrożony, nie straciła kluczowych zawodniczek i nie musi wcale mieć kompleksów przynajmniej wobec niektórych rywali.

W ekipie doświadczonego Wadima Czeczuro dużym wzmocnieniem powinny być Francuzka Marie Mfoula i Amerykanka Breanna Lewis. W składzie pozostały jej rodaczka Jordan Jones, Katarzyna Motyl i Monika Jasnowska, więc ostrowianki wcale nie muszą być dostarczycielem punktów.

Tydzień później na ligowych parkietach pojawią się koszykarki z zaplecza ekstraklasy. W tym sezonie Wielkopolskę reprezentować będzie Pomarańczarnia MUKS Poznań, Lider Swarzędz i Tęcza Leszno.

W czwartek odbyła się prezentacji Pomarańczarni MUKS, która w pierwszej kolejce zmierzy się w derbowym pojedynku z Tęczą w Lesznie (Lider podejmie Olimpię Wodzisław Śląski).

– Nie jest to wprawdzie ekstraklasa, ale mam nadzieję, że będziemy tak grać, by było o nas głośno. Odwdzięczymy się w ten sposób UM Poznania i sponsorom na czele z Pomarańczarnią. Bez nich na pewno byśmy w I lidze nie zagrali – zauważyła Iwona Jabłońska, prezes poznańskiego klubu.

Z kolei trener odmłodzonej Pomarańczarni nie przejął się ubytkami w kadrze, tylko zapowiedział walkę o play-off. – Nie dramatyzuję, bo zmienił się układ sił w lidze, poza tym wierzę, że młodzież podtrzyma te cechy, z których MUKS zawsze słynął, a więc ambicję i agresywną obronę – podkreślił Maciej Brodziński.

Złudzeń nie pozostawiła mu dyrektor Wydziału Sportu UM Poznania. – Liczę na wyższy poziom sportowy i na to, że Pomarańczarnia swoją postawą przyczyni się do poprawy wizerunku gier zespołowych. Na koszykówkę przeznaczymy w ciągu sezonu aż 3,7 mln zł. To 1/4 budżetu sportowego miasta. Mamy więc prawo mieć duże oczekiwania – mówiła Ewa Bąk.

Program 1. kolejki spotkań PLKK: CCC Polkowice – Pszczółka AZS Lublin 70:76, Basket Gdynia – Enea AZS Poznań (sobota, godz. 18), Ostrovia – AZS Gorzów (sobota, godz. 18), Energa Toruń – JAS FBG Sosnowiec, MKK Siedlce – Wisła Can-Pack Kraków, Widzew Łódź - Artego Bydgoszcz.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]