Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stary Rynek nie dla rowerzystów w czasie jarmarku

Robert Domżał
Zdaniem części poznaniaków w czasie jarmarku na Starym Rynku jest zbyt ciasno
Zdaniem części poznaniaków w czasie jarmarku na Starym Rynku jest zbyt ciasno Marek Zakrzewski
Tłok, momentami chaos i sporo tandety - tak widzi tegoroczny jarmark świętojański część przewodników, handlowców, a nawet rowerzyści. Z powodu jarmarku odbywającego się na poznańskim Starym Rynku w tym miesiącu rowerzyści nie przejadą przez miasto w ramach tak zwanej Masy Krytycznej.

- Stary Rynek to dla rowerzystów miejsce ważne. W przewodnikach można wyczytać, że przez to historyczne serce miasta prowadzą szlaki rowerowe. Ale w czasie jarmarku przejazd nawet niedużej grupy rowerzystów jest niemożliwy. Stary Rynek zastawiony jest budami. Spółka Targowiska załatwiła rowerzystów na cacy - mówi Kamila Sapikowska z Masy Krytycznej. - Biznes jarmarczny stał się priorytetem i zastąpił prawo do swobodnego korzystania z przestrzeni publicznej. Sposób organizacji jarmarku z dużym zagęszczeniem stoisk to także zagrożenie dla bezpieczeństwa.

Czytaj także:

Jarmark Świętojański: Sanepid sprawdził stoiska. Są mandaty, ale jeść można bez obaw!

Z tego powodu tradycyjny przejazd przez miasto Masy Krytycznej nie dojdzie do skutku.

Kamila Sapikowska tłumaczy też, że jako organizator Masy Krytycznej jest odpowiedzialna za bezpieczeństwo uczestników przejazdu. Nie chce obecnością kilkudziesięciu, a może nawet ponad stu rowerzystów, narażać innych na trudności na Starym Rynku.

Na czas jarmarku świętojańskiego na Starym Rynku ustawiono po kilka rzędów budek. Dodatkowo na chodnikach rozlokowane są restauracyjne ogródki. Łącznie spółka "Targowiska" wyraziła zgodę na ustawienie 150 straganów, kiosków i namiotów. Oprócz wyrobów jubilerskich, żywności, sprzedawane są tam też zabawki z tworzyw, baloniki.

Jarmark Świętojański w Poznaniu rozpoczęty! [ZDJĘCIA]

Przewodnicy turystyczni i handlowcy, którzy przez cały rok obecni są na Starym Rynku, uważają, że jarmark można było zorganizować lepiej.

- Oprowadzam turystów i widzę, że każdy organizator koncertu czy wystawy stara się ulokować przy ratuszu. W tym roku jest podobnie. Kiosków jest tak wiele, że przejście z grupą i pokazanie na przykład domków budników, czyli kamienic charakterystycznych dla poznańskiego Rynku, jest niemożliwe - mówi Oleksiy Artyshuk, jeden z poznańskich przewodników.
Sprzedawcy pamiątek związanych z Poznaniem twierdzą, że kioski należało ustawić inaczej, a może nawet powinno ich być mniej.

- W jednej części można było sprzedawać odzież, w innej wyroby jubilerskie, w jeszcze w innej mogłyby być stoiska gastronomiczne - mówi Leszek Szary. Zastanawiają się, czy na imprezie nawiązującej do XVI-wiecznego jarmarku powinny być zabawki z tworzyw i wyroby, których pełno jest w każdym markecie. Czy nie byłoby lepiej dla jarmarku, gdyby było na nim więcej stoisk rzemieślniczych promujących ginące profesje? Wiele osób zastanawia się, czy przy tak dużym zagęszczeniu kiosków pod kamienice na Starym Rynku podjedzie wóz strażacki?

Krzysztof Janowski, prezes spółki Targowiska, która po raz pierwszy organizuje jarmark, mówi, że między stoiskami zostały wytyczone drogi. Karetka pogotowia na pewno się w nich zmieści.

- Strażacy wjeżdżali już na Stary Rynek w czasie Jarmarku, by usunąć rój. To najlepszy dowód na to, że impreza jest bezpieczna. Właściciele stoisk wiedzą też, że w razie konieczności muszą zamknąć swój kiosk, by umożliwić przejazd - mówi Krzysztof Janowski.

Organizacji Jarmarku Świętojańskiego bronią też strażacy.

- To nie jest impreza masowa. Nie musieliśmy więc wydawać żadnej opinii na temat jarmarku. Kioski są obiektami tymczasowymi. Poza tym wóz gaśniczy nie zawsze musi dojeżdżać w pobliże budynku, w którym się pali - tłumaczy Jerzy Ranecki, zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej. Zapewnia jednak, że w razie konieczności strażacy będą mieli dostęp do kamienic.

- Mieszkańcy i osoby przychodzące na jarmark są bezpieczne - twierdzi Jerzy Ranecki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski