Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sting chciał dać drugi koncert, Poznań odmówił

Krzysztof M. Kaźmierczak
Prezydenta Ryszarda Grobelnego nie powiadomiono o tym, że Sting zabiega o ponowny występ
Prezydenta Ryszarda Grobelnego nie powiadomiono o tym, że Sting zabiega o ponowny występ Sławomir Seidler
Poznań znalazł się w gronie zaledwie trzech miast z całego świata, którym Sting zaoferował swój ekskluzywny koncert. Biuro Promocji Miasta nie przyjęło jego propozycji, chociaż miało pieniądze na organizację imprezy. W tej sytuacji koncert odbył się w Warszawie, przynosząc wielki rozgłos jego organizatorom. Prezydent Poznania dowiedział się o odrzuceniu propozycji Stinga dopiero teraz, od "Głosu Wielkopolskiego".

W umowie na koncert Stinga, który odbył się we wrześniu ub.r. na Stadionie Miejskim w Poznaniu, było zastrzeżenie, że cyt. "będzie to jedyny koncert artysty w roku 2010 w Polsce". Tymczasem, jak wiemy, Sting dał w naszym kraju także drugi koncert. Wystąpił 17 grudnia ub.r. w Teatrze Polskim w Warszawie, uświetniając swoimi przebojami jubileusz Polskiego Radia. Koncert został przez krytyków i media oceniony jako wielkie wydarzenie. Tymczasem, jak ustaliliśmy, Sting wcale nie miał wystąpić w stolicy. Propozycję ponownego koncertu otrzymał Poznań, i to jako jedyne miasto w Polsce.

Od czerwca do sierpnia br. słynny brytyjski muzyk odbywał trasę koncertową obejmującą dwa kontynenty. Po jej zakończeniu chciał w okresie świątecznym dać w trzech państwach kameralny koncert ze swoimi największymi przebojami. Warunkiem stawianym przez muzyka było przeprowadzenie transmisji telewizyjnej imprezy.

Łukasz Goździor, szef Biura Promocji Miasta, w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim" przyznał, że Poznań otrzymał propozycję od Stinga. Dyrektor potwierdził, że prowadzono w tej sprawie rozmowy.
O tym, że była szansa na drugi koncert Stinga, prezydent Ryszard Grobelny dowiedział się w rozmowie z dziennikarzem "Głosu Wielkopolskiego". Był zaskoczony, że nie poinformowano go o tym, że artysta zabiegał o występ. Oświadczył, że bardzo chciałby, żeby w Poznaniu odbył się drugi koncert Stinga.

Zastanawiając się, dlaczego do niego nie doszło, stwierdził, że prawdopodobnie Biuro Promocji Miasta nie miało pieniędzy na organizację koncertu. Ale przeczą temu słowa dyrektora Goździora. Oświadczył on nam, że były pieniądze na to, by jeszcze raz zaprosić Stinga do Poznania. Dlaczego zatem odmówiono gwieździe? Biuro Promocji miało "inne cele do wykonania" i nie mogło sfinansować w całości drugiego koncertu Stinga. Tyle że można było próbować je pozyskać. A o tym, że tego nie próbowano świadczy fakt, że nie powiadomiono nawet prezydenta miasta. Mimo iż jemu bezpośrednio podlega Biuro Promocji Miasta.

Poznań miał niezwykłą okazje pochwalić się, że został wybrany przez Stinga. To stracona wielka szansa na promocję miasta - zgodnie twierdzą przedstawiciele firm organizujących koncerty (nie chcieli podawać nazwisk, gdyż magistrat to ich potencjalny klient).

- To, że artysta tej klasy co Sting sam zabiega o koncert, to absolutny wyjątek. W takich sytuacjach się nie odmawia - mówi szef jednej z dużych firm produkujących koncerty. - Tym bardziej że ten występ, ze względu na kameralny charakter, nie wiązał się zapewne z dużymi kosztami. Gdyby magistratowi brakowało pieniędzy, to łatwo znaleźliby się partnerzy do współorganizacji koncertu czy też jego sponsorzy.

Miejskie koncerty poza kontrolą

Miasto wydaje ogromne sumy na koncerty gwiazd, a zarabiają na nich inni. Kontrola nad wydatkami jest niewystarczająca.
W ub. tygodniu ujawniliśmy kulisy organizacji koncertów z cyklu "Poznań dla Ziemi". Sprawą zajęli się radni z komisji rewizyjnej, którzy zamierzają zbadać zasadność wydatków na promocję miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski