Straciła ciążę i chce ukarania winnych. Skarga do ministra

Historię mieszkanki Wrześni opisaliśmy na naszych łamach pod koniec ubiegłego roku. Kobieta powiadomiła prokuraturę po tym, jak lekarka, bez zgody pacjentki usunęła jej ciążę. Pani doktor decyzję o wyłyżeczkowaniu tłumaczy podejrzeniem ciąży pozamacicznej. Kobieta ma obecnie stwierdzoną bezpłodność.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Słuszna aborcja? Sąd decyzję wyda później
Września: Aborcja bez zgody ciężarnej w sądzie
Przez błąd lekarza nie będzie mogła mieć już dzieci?
Pacjentka straciła ciążę i stała się bezpłodna. Chce ukarania lekarki

Sprawę badała prokuratura we Wrześni. Prokurator najpierw zdecydował się postawić zarzuty lekarce, ale później wycofał się z tego i ostatecznie sprawa została umorzona. Pokrzywdzona kobieta zaskarżyła tę decyzję do sądu. W marcu sąd we Wrześni uchylił decyzję prokuratora i sprawę przekazał do ponownego rozpatrzenia.

Wtedy poszkodowana kobieta zwróciła się do Prokuratury Okręgowej w Poznaniu z prośbą, aby jej sprawę rozpatrzyła inna, niż wrzesińska prokuratura.

- Ale w ubiegłym tygodniu otrzymałam odmowną odpowiedź - mówi kobieta. - Więc sprawa ponownie będzie we Wrześni. Do tamtejszych prokuratorów nie mam już niestety zaufania.

Toczące się w prokuraturze we Wrześni ponowne postępowanie potwierdza Krzysztof Helik, prokurator rejonowy. Do prowadzenia sprawy został wyznaczony inny prokurator.

- To standardowa procedura, jaką stosujemy we wszystkich przypadkach - tłumaczy prokurator. - Czynności w tej sprawie trwają.

O przyjrzenie się temu, jak jej przypadek był rozpatrywany kobieta poprosiła już ministra sprawiedliwości. Jej pełnomocnik zapowiedział, że rozważa również poinformowanie prokuratora generalnego.

- On jako zwierzchnik będzie mógł narzucić przekazanie sprawy innej prokuraturze - tłumaczy Artur Robaszyński, adwokat poszkodowanej. - Ponadto zamierzamy poprosić rzecznika praw pacjenta o interwencję.

Przeciwko lekarce, która usunęła ciążę, toczy się bowiem postępowanie przed okręgową izbą lekarską.