Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strajk nauczycieli od 8 kwietnia? O tym zadecyduje referendum

NM
Ewentualny strajk nauczycieli miałby rozpocząć się 8 kwietnia i trwać do odwołania - tak w poniedziałek zapowiedział prezes ZNP, Sławomir Broniarz.
Ewentualny strajk nauczycieli miałby rozpocząć się 8 kwietnia i trwać do odwołania - tak w poniedziałek zapowiedział prezes ZNP, Sławomir Broniarz. Marek Szawdyn
Ewentualny strajk nauczycieli miałby rozpocząć się 8 kwietnia i trwać do odwołania - tak w poniedziałek zapowiedział prezes ZNP, Sławomir Broniarz.

Wcześniej jednak w szkołach i placówkach oświatowych ma zostać przeprowadzone referendum, które zadecyduje o konieczności przeprowadzenia strajku.

- Strajk jest możliwy, o ile w referendum weźmie uwał co najmniej połowa uprawnionych i większość z nich opowie się za strajkiem - mówił prezes ZNP, Sławomir Broniarz.

Pytanie referendalne brzmi:

"Czy wobec niespełnienia żądania dotyczącego podwyższenia zasadniczego wynagrodzenia nauczycieli, wychowawców, innych pracowników pedagogicznych i pracowników nie będących nauczycielami, o 1000 zł z wyrównaniem od 1 stycznia 2019 roku, jesteś za przeprowadzeniem w szkole strajku, począwszy od 8 kwietnia br.?"

Referendum potrwa do 25 marca i ma zostać przeprowadzone we wszystkich szkołach i placówkach oświatowych, w których pracownicy złożyli do dyrekcji wnioski z żądaniem wzrostu wynagrodzenia o 1000 zł.

Czytaj też: Ile zarabia nauczyciel? Wciąż niewielkie podwyżki. Nauczyciel z 15-letnim stażem dostał nieco ponad 200 zł więcej

Warto zaznaczyć, że w terminach od 10 do 17 kwietnia mają się odbyć egzaminy ósmoklasisty i gimnazjalne. W związku z nimi pojawiają się głosy obawy dotyczące przeprowadzenia egzaminów.

- Nauczyciel, który jest uczestnikiem strajku nie może być przez dyrektora szkoły zobowiązany do jakichkolwiek świadczeń pracowniczych, choćby wynikających z opieki nad dzieckiem. Mamy obowiązek na 5 dni przed rozpoczęciem strajku poinformować kierownika zakładu pracy. My mówimy o tym już dzisiaj, więc jest to wystarczająco długi czas, by dyrektorzy się do tego przygotowali - tłumaczył Sławomir Broniarz.

Przypomnijmy, że o strajku nauczycieli głośno zrobiło się wraz z końcem ubiegłego roku. Grudzień był miesiącem tzw. "szkolnej grypy", kiedy to nauczyciele masowo przechodzili na zwolnienia lekarskie. W kilku poznańskich szkołach z tego powodu zostały odwołane zajęcia.

Kolejne działania w Poznaniu podjęte zostały w styczniu. Strajkujący nauczyciele nie przeprowadzili próbnej matury w Liceum św. Marii Magdaleny w Poznaniu. Z kolei w I LO im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu nauczyciele odmówili sprawdzania próbnych matur w domu.

Zobacz: Nauczyciele decydują o dacie strajku i domagają się przeprosin od Krzysztofa Szczerskiego za słowa o celibacie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski