Decyzja o rozpoczęciu protestu w takiej formie została podjęta na podstawie wyników sondażu. W ankiecie, którą ZNP prowadziło wśród nauczycieli od 2 września, ponad połowa pedagogów opowiedziała się właśnie za strajkiem włoskim.
- Strajk będzie polegał na tym, że nauczyciele będą pracowali tylko przez 40 godzin i wykonywali zadania opisane w przepisach prawa oświatowego. Nie będziemy wykonywali tego, co stało się niepisaną normą, np. pełnienie opieki podczas wycieczek szkolnych, czy zielonych szkół, podczas których nauczyciel odpowiada przez 24 godziny za ucznia - tłumaczy Sławomir Broniarz, prezes ZNP.
Czytaj także: Strajk nauczycieli jednak będzie. W jakiej formie i kiedy nauczyciele rozpoczną strajk?
Broniarz poinformował także, że ZNP przygotowało listę zadań, które nie były opłacane, a nauczyciele je wykonywali. Ma ona trafić do wszystkich szkół oraz do Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Sprawdź też:
Solidarność nie przystąpi do strajku
Zdania w kwestii strajku włoskiego są jednak podzielone. Oświatowa Solidarność zapowiada, że nie przystąpi do protestu.
- Jako organizacja nie ogłaszamy strajku włoskiego w szkołach. Między innymi ze względu na to, że uważamy, że to nieskuteczna metoda. Nie zrobi to wrażenia na rządzie, a odczują to ci, którzy nie powinni, czyli dzieci, rodzice i nauczyciele także. Nie jest to dobry sposób na osiągniecie celu, choć uważam, że to w pewnym sensie będzie powrót do normalności. Nauczyciele nie będą robili rzeczy, za które nie otrzymują wynagrodzenia - wyjaśnia Wojciech Misko, zastępca przewodniczącej Pracowników Oświaty i Wychowania Regionu Wielkopolska NSZZ Solidarność.
Zobacz też: Strajk nauczycieli 2019: Czy będzie protest w szkołach? Jak w sondażu zagłosowali poznańscy nauczyciele?
Sprawdź też:
Wojciech Misko podkreśla także, że nie wszystkie postulaty składane przez Solidarność zostały przez rząd spełnione.
– Strajkowaliśmy w kwietniu, ponieważ nasze wcześniejsze postulaty nie były spełniane przez rząd. Po podpisaniu porozumienia wiosną, wprawdzie zostały wprowadzone pewne podwyżki, ale to nie do końca to, o co nam chodziło. Wywiązano się tylko z części postanowień. Naszym zdaniem z obecnym rządem w taki sposób niczego się nie ugra. Będziemy zastanawiać się jak zaprotestować, żeby były tego realne skutki – tłumaczy.
Zobacz też:
Minister edukacji o wznowieniu protestu nauczycieli: "To nie jest żaden strajk" - zobacz wideo:
źródło: TVN24
Sprawdź też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?