Rolnicy w Polsce wrócili do protestów w niedzielę, 17 marca. Największy strajk miał miejsce w środę, 20 marca, kiedy to w całym kraju zablokowano kluczowe trasy, również w województwie lubuskim. Blokowane były m.in. przejścia graniczne w Świecku czy w okolicach Gubina.
Strajk rolników zakończył się w środę (20 marca) po godz. 22.00. Czy planowane są kolejne blokady w Lubuskiem? Zapytaliśmy.
Decyzja o kolejnych blokadach po 25 marca
Należy zauważyć, że w przypadku wielu dróg rolnicy mają pozwolenie na kontynuowanie protestów nawet do końca kwietnia. Pojawiły się informacje, że blokady miałyby wrócić już w poniedziałek (25 marca). Organizatorzy protestów zapewniają, że jeszcze nic nie jest zaplanowane.
- Na pewno spotkamy się 25 marca z koordynatorami i przewodniczącymi protestów w Lubuskiem — mówi Rafał Nieżurbida, przewodniczący protestu rolników Ziemi Lubuskiej. - Wyłonimy reprezentację, która będzie dążyć do spełnienia naszych postulatów.
25 marca polski rząd ma podjąć decyzję, dotyczącą embarga na tranzyt produktów rolnych z Ukrainy do Polski. Ponadto rolnicy czekają też na decyzję parlamentu europejskiego w sprawie liberalizacji prawa handlowego z Ukrainą.
Jeśli rozstrzygnięcia nie będą korzystne dla rolników w strefie UE, to zapadną decyzje odnośnie kolejnych protestów.
- Czekamy na rozstrzygnięcia. Po 25 marca będziemy wiedzieć więcej — dodaje R. Nieżurbida.
O co walczą rolnicy?
Rolnicy blokują drogi nie tylko w Polsce. W wielu krajach należących do Unii Europejskiej trwają protesty rolników, m.in. w Belgii, Holandii, Niemczech, Francji, Grecji, Czechach, we Włoszech, na Węgrzech i Słowacji.
Dlaczego rolnicy protestują? M.in. przeciwko niskim cenom produktów rolnych, Europejskiemu Zielonemu Ładowi (gospodarze rolni zwracają uwagę na to, że wymogi unijne są coraz bardziej restrykcyjne i nieopłacalne dla rolników) i taniemu importowi produktów rolniczych spoza Unii Europejskiej. Polscy rolnicy domagają się też m.in. ograniczenia nadmiernego napływu towarów rolno-spożywczych z Ukrainy.
Rolnicy z UE czują się pokrzywdzeni, ponieważ muszą spełniać restrykcyjne wymogi, dotyczące uprawy ziemi i hodowli zwierząt, czego nie muszą robić gospodarze rolni spoza krajów UE. Produkty tych drugich trafiają jednak na unijny rynek.
Według rolników z UE jest to nieuczciwa konkurencja (rolnicy spoza UE nie ponoszą kosztów związanych z utrzymaniem wymogów UE).
Obejrzyj: Protest rolników na S3 pod Zieloną Górą:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?