Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strajk w JSW. Starcia z policją przed siedzibą Spółki. Są ranni! [RELACJA, WIDEO, ZDJĘCIA]

Jacek Bombor, Kasia Spyrka, Sonia Cichoń, Arkadiusz Biernat
Strajk w JSW: Wieczorem pod siedzibą JSW doszło do starć z policją. W zamieszkach ranna została przynajmniej 1 osoba. 10 osób aresztowano. Strajk w Jastrzębskiej Spółce Węglowej trwa już siódmą dobę, a to oznacza, że spółka straciła już ponad 180 mln złotych przychodu. Co gorsza, na razie nie widać szans na załagodzenie konfliktu. Wczoraj związkowcy i górnicy blokowali drogi, dzisiaj odbywają się wiece pod wszystkimi kopalniami.

[AKTUALIZACJA GODZ. 23.05]

Naprzeciwko siedziby JSW jest szpital. Aktualnie, cały czas odbywają się tam modlitwy, prowadzi je ks. Wojciech Grzesiak.

- Ze względu na dobro pacjentów apeluję, aby sytuacja się uspokoiła. Grupa pseudokibiców przed szpitalem nadal zachowuje się głośno - apeluje kapelan.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że do Jastrzębia jadą pseudokibice z Zabrza.

Adam Grzesiak "Polityka":
Strajk spowodował zatrzymanie wydobycia węgla i niezwykle trudną sytuację w dziedzinie zaopatrzenia koksowni. To może się skończyć tym, że Mittal mocno ograniczy zamówienia węgla z JSW.

W tej chwili protestujący opuścili już teren przed siedzibą JSW, w środku trwają rozmowy. Najprawdopodoniej dzisiaj porozumienia nie będzie, a jutro mieszkańcy znów wyjdą na ulicę.

[AKTUALIZACJA GODZ. 21.50]

Piotr Szereda:
Osoba, która jest winna sytuacji w JSW powinna odejść. Pan prezes nie przestrzega prawa pracy, sam stanowi prawo. My jesteśmy przygotowani na ustępstwa, ale mamy jeden warunek, prezes musi odejść.

[AKTUALIZACJA GODZ. 21.28]

Longin Komołowski, mediator:
Wątpię, że dziś dojdzie do porozumienia, to nie ten etap, ale bardzo bym tego chciał. Przed nami jeszcze dużo wyjaśnień. Jedna i druga strona twierdzi, że do tej pory było zbyt mało rozmów i nie można było poszukać wspólnych rozwiązań. Ważne, ze siedzimy przy stole i rozmawiamy. Chciałoby się żeby burdy nie miały wpływu na sytuację, bo takim rozmowom powinien towarzyszyć spokój. Ale wiemy, ze to nie związkowcy organizowali to co się działo. Obie strony orzekły, że powinniśmy kontynuować rozmowę. Będziemy rozmawiali do skutku, jest wola i gotowość stron do rozmów, a to jest najważniejsze. Nie ma zbyt wielkiego napięcia przy stole. To już wiele rokuje.

[AKTUALIZACJA GODZ. 21.15]

Jak poinformował Piotr Szereda, związki zawodowe rozpoczęły negocjacje. Proszą o zachowanie spokoju przed spółką.

[AKTUALIZACJA GODZ. 21.10]

- W momencie kiedy policjanci interweniowali wobec agresywnych osób sytuacja się uspokoiła, po oddaniu strzałów grupki rozdzieliły się. W tej chwili policjanci nadal pilnują porządku, aby nic nie zakłóciło sytuacji ponownie. 10 młodych ludzi zostało zatrzymanych i zostaną rozliczeni za agresywne zachowanie. Nasze działania skupiają się na zabezpieczaniu miejsca i nad identyfikacją kolejnych agresywnych osób. Zatrzymani w tej chwili czekają na przesłuchania, są to ludzie między 20 a 30 rokiem życia, będzie sprawdzana ich przeszłość. Użycie broni było konieczne, inaczej osoby najbardziej agresywne mogły wtargnąć do budynku.
Z moich informacji wynika, że kilku policjantów odniosło obrażenia, ale nie mam informacji by były poważne - mówi Gąska.

Jak informuje Katarzyna Jabłońska - Bajer, rzecznik JSW rozmowy nie zakończą się dzisiaj.

- Trudno zrozumieć co wywołało takie nastroje. To zbiorowa histeria, nikt przecież nie zamyka kopalni, ani nikogo nie zwalnia - mówi.

Zamieszki uspokoiły się, ale cały czas słychać wybuchy petard.

- Czekamy na rozmowy ze związkami zawodowymi. Zarząd teraz nie chce z nami rozmawiać, ale czujemy się bezpiecznie, bo policja nas zabezpiecza. Przyszliśmy przygotowani do rozmów, mamy odpowiednie propozycje aby zwiększyć wydobycie - mówią ludzie obecni na ulicach Jastrzębia.

(X-News)

[AKTUALIZACJA GODZ. 20.37]

Podinspektor Gąska:
Zawsze jest tak, że kiedy używamy broni palnej, sytuacja musi być ku temu jak najbardziej odpowiednia, muszą być wyczerpane wszystkie łagodniejsze środki, tak też było w tym przypadku. Przed 19 w grupie osób pojawiły się młode osoby, agresywne, najprawdopodobniej chuligani stadionowi, zasłonięci szalikami. Rzucali petardami, grupa 50 najbardziej agresywnych usiłowała wyważyć drzwi do budynku. Policjanci usiłowali odsunąć tę grupkę od drzwi, ale żadne ostrzeżenia nie przynosiły skutku.
Z obserwacji wynika, że to właśnie grupki kibiców skrzyknęły się i to oni skierowali agresję wobec policjantów. Interwencja policji była jak najbardziej uzasadniona. Po użyciu broni gładkolufowej sytuacja się uspokoiła, grupki się rozeszły, teraz pod siedzibą spółki jest spokojniej.

(X-News)

Jak podaje TVP Info łuski można znaleźć na ulicach na każdym kroku. Są także pociski ciężkie (duże kamienie), w stronę policji i budynku JSW poleciały kamienie. Na miejscu pojawiły się karetki pogotowia, ciągle słychać wystrzały petard. Zaplanowane rozmowy nadal się nie rozpoczęły. Dziś raczej nie ma szans na porozumienie. Przed siedzibą JSW sytuacja zdaje się być opanowana, ale ciągle są tam protestujący. Protestujący domagają się odejścia Jarosława Zagórowskiego, to jedyna żądanie.

[AKTUALIZACJA GODZ. 20.26]

Jak potwierdza podinspektor Andrzej Gąska, jedna osoba została ranna, był to najbardziej agresywny pseudokibic. 4 osoby zostały aresztowane, reszta uciekła i rozproszyła się na ulicach miasta.

[AKTUALIZACJA GODZ. 20.10]

- Zadyma nie została jeszcze opanowana- mówi Piotr Szereda - sytuacja coraz bardziej się zaostrza. Doszło do starć pomiędzy policją a demonstrującymi. Czy są szanse na porozumienie? O to trzeba pytać dowódców. Czekamy na decyzje, mam nadzieję, że rozmowy zostaną wznowione.

Do demonstrujących przyłączyli się chuligani, są ranni, na razie nie wiadomo ile osób zostało poszkodowanych.

[AKTUALIZACJA GODZ. 19.40]

Podczas mediacji za namową policji w biurze wygaszono światło i w tym momencie nie wiadomo czy rozmowy będą kontynuowane. Na razie słychać tylko krzyki – mówi Piotr Szereda.
W biurze było słychać dochodzące z zewnątrz strzały. Związkowcy są zdania, że zamieszki wywołali pseudokibice GKS Jastrzębie.

[AKTUALIZACJA GODZ. 19.40]

Grzegorz Podżorny, rzecznik prasowy Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ Solidarność informuje:

Podczas demonstracji górników przed siedzibą Jastrzębskiej Spółki Węglowej doszło do starć z policją. Według informacji strony związkowej są osoby ranne po stronie uczestników demonstracji.

[AKTUALIZACJA GODZ. 16.15]

Związkowcy informują, że prezes Zagórowski wstrzymał transport pracowników na trzecią i czwartą zmianę. Górnicy do pracy i na strajk muszą przyjechać sami. Według nieoficjalnych informacji, o godz 19. w momencie, kiedy w JSW mają zostać wznowione rozmowy z mediatorem, pod spółką ma się odbyć kolejna manifestacja.

[AKTUALIZACJA GODZ. 16.10]

Przewodniczący ZOK NSZZ „Solidarność” JSW S.A., Sławomir Kozłowski, napisał list do mediów. Oto jego treść:

Jastrzębska Spółka Węglowa od lat prowadziła szeroką politykę inwestycyjną ponad swoje możliwości finansowe. Przeprowadzone transakcje były zawierane między spółkami skarbu państwa w celu przekazania do budżetu określonych środków finansowych.
W ostatnich latach JSW S.A. zakupiła Koksownię Victorię – Kombinat Koksochemiczny „Zabrze” S.A., Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej czy udziały od firmy transportowej Cargo PKP.
W ostatnim okresie JSW nabyła kopalnię Knurów-Szczygłowice, która to transakcja pozbawiła Spółkę płynności finansowej. Oprócz tych kosztownych zakupów JSW S.A. musiała jeszcze ponieść kolosalne wydatki na modernizację tych firm.
Choć za te decyzje pełną odpowiedzialność ponosi Zarząd JSW S.A., to z całą pewnością odbywały się one na życzenie czy to Ministra Skarbu, czy Ministra Gospodarki.
Te działania realizowane na życzenie poszczególnych Ministerstw spowodowały sytuację, że nikt nie rozliczał Zarządu JSW S.A. z bieżącej działalności, czyli za działania, które spowodowały zmniejszenie zdolności wydobywczych na węglu koksowym typu HART o około 3 mln ton w ostatnich latach
A rok 2014 był rokiem zapaści produkcyjnej. Zarząd jednocześnie wykonywał liczne, liczone w dziesiątkach milionów inwestycje pozaprodukcyjne, np. hotel „Różany Gaj” w Gdyni.
Trzeba podkreślić również, że Zarząd JSW S.A. znacjonalizował wcześniej sprywatyzowane spółki działające w obszarze JSW S.A., żeby zapewnić w ich zarządach i radach nadzorczych funkcje wskazanym osobom.
I można postawić pytanie. Czy to jest jedyna przyczyna, która nie umożliwia rzetelne rozliczenie prezesa JSW S.A. i zakończenie zmowy milczenia, jaka otacza Jastrzębską Spółkę Węglową S.A.?

[AKTUALIZACJA GODZ. 16.05]

Związkowcy winę za sytuację w Jastrzębiu zrzucają na prezesa JSW, Jarosława Zagórowskiego. - Nie chce odpuścić swojego stanowiska i wymusił swoim zachowaniem strajk. Ludzie mają dość. Górnicy sami wychodzą z kopalni, nie możemy ich powstrzymać – mówi Piotr Szereda, szef Międzyzakładowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego. Wczoraj stanął na czele marszu górników z Jas-Mosu, choć nie chciał. - Byłem w biurze, kiedy dowiedziałem się, że półtorej tysiąca górników wyszło z kopalni i idzie szturmować siedzibę JSW, a mieli iść tylko na chwilę zablokować rondo. Nie udało się ich powstrzymać. Doszliśmy pod budynek spółki i cudem udało się ich uspokoić, żeby nie doprowadzili do szturmu w siedzibie – przyznał Szereda. Później okazało się, że w budynku w pogotowiu była kilkudziesięcioosobowa policyjna grupa szturmowa z tarczami. - Nie wychodziliśmy z budynku, żeby nie prowokować górników – powiedzieli mundurowi, którzy od kilku dni wspierają policjantów z Jastrzębia. Jastrzębski oddział prewencji w ostatnich dniach zasiliła dodatkowo grupa policjantów z jednostek z całego Śląska. - Sytuacja staje się nie do opanowania, ale nie my do niej doprowadziliśmy – dodaje Szereda.

AKTUALIZACJA GODZ. 15:55:

Górnicy spod kopalni Jas-Mos przeszli w liczbie kilkuset pod siedzibę spółki. Obyło się bez poważniejszych incydentów, ale
atmosfera była gorąca. Obyło się bez krzyków. Potem poszli blokować ronda.

Strajk w JSW: Górnicy Jas-Mos pod siedzibą spółki [ZDJĘCIA]

AKTUALIZACJA GODZ. 15:25:

Związkowcy: Sytuacja wymknęła się spod kontroli. Górnicy sami wychodzą na ulice!

AKTUALIZACJA GODZ. 15:20:

Dziś o 12 w Ornontowicach odbył więc przed bramą towarową kopalni. Górników z Budryka wspierali pracownicy innych kopalń i rolnicy.

Wiec strajkowy w KWK Budryk w Ornontowicach [ZDJĘCIA, WIDEO]

AKTUALIZACJA GODZ. 13:30:

Górnicy z KW - Kopalni Chwałowice biorą udział w pikiecie na Boryni.

AKTUALIZACJA GODZ. 13:30:

Pod kopalnią Zofiówka odbyła się górnicza manifestacja. Górników z JSW wsparli górnicy z planowanej do likwidacji kopalni Brzeszcze. Atmosfera jest bardzo napięta: słychać okrzyki "Złodzieje" i wycie syren.

Strajk w JSW: Manifestacja górników pod kopalnią Zofiówka [ZDJĘCIA]

Górnicy okładają pięściami kukłę prezesa Zagórowskiego:

***

Strajk w JSW: Ponad 8 godzin związkowcy negocjowali wczoraj w siedzibie Jastrzębskiej Spółki Węglowej z mediatorem, Longinem Komołowskim, sposób zakończenia sporu w JSW. Efekt? Rozmowy przełożono na dzisiaj do godziny 19. Obie strony bardzo szczegółowo debatują nad możliwościami wprowadzenia oszczędności w firmie, ale nie tylko kosztem pracowników.

Zarząd ubezpieczony na grube miliony?

- Możliwości jest wiele, my też jesteśmy otwarci na cięcia w przywilejach, ale też udowadniamy, że wiele kosztów można ciąć po stronie zarządu i administracji. Hotele, flota samochodowa i olbrzymie koszty ubezpieczenia zarządu na wypadek błędów w zarządzaniu. To według naszych informacji może być nawet 120 mln złotych rocznie, tymczasem dzisiaj usłyszeliśmy, że 240 tysięcy zł. Czekamy zatem na dokumenty to potwierdzające - wyjaśnia Piotr Szereda, rzecznik związkowców.

Tymczasem w Jastrzębiu i wPawłowicach górnicy i związkowcy blokowali drogi. Kilkuset górników z Pniówka zablokowało na dwie godziny niemal cały ruch w Pawłowicach, od 13 do 15 - między innymi "wiślankę".

K... puśćcie nas wreszcie do pracy!

Tworzyły się gigantyczne korki. Natomiast kilkunastoosobowa grupa w Jastrzębiu blokowała przejście dla pieszych naprzeciw siedziby JSW. Przy Al. Jana Pawła II. - Kur…, czy w tym mieście są sami górnicy! Puśćcie nas do pracy! - nie wytrzymał o godz. 8.30. kierowca białego forda, który z piskiem opon przemknął milimetry obok protestujących. Miała to być spontaniczna akcja mieszkańców, promowana na Facebooku, a na miejscu okazało się, że większość to lokalni związkowcy, m.in. ze szpitala.

Jak Niemcy czyhają na polskie kopalnie...

Przejście blokowała m.in. emerytowana nauczycielka z Jastrzębia, Helena Sopel-Zygarska, członkini "S", skazana w stanie wojennym za kolportaż ulotek na 5 lat. - Popieram protest, bo rząd chce wyprzedać nasz majątek narodowy, wiadomo którym sąsiadom - recytuje emerytka, powtarzając z lubością kolportowane przez niektórych związkowców informacje, jakoby zarząd celowo chciał doprowadzić firmę JSW do upadku, bo: "inwestor z Niemiec chce kupić kopalnię Krupiński"… Ale maszerowała też Jolanta Dolata z córką Natalią, żona górnika z Pniówka. - To nie jest protest związkowców. Nasza rodzina ledwo przędzie z wypłaty męża. Dość powiedzieć, że córka nie jest na feriach, a ze mną tutaj - mówi kobieta. Jej mąż, maszynista, pracuje od 10 lat, zarabia 3,5 tys. na rękę, sam utrzymuje czteroosobową rodzinę. - Ja nie pracuję - mówi pani Jolanta

Nie odpowiadamy za wszystkie akcje

Blokowanie dróg nie przysparza górnikom zwolenników wśród zwykłych mieszkańców. Po co takie akcje? - Często są spontanicznie organizowane, a my nie mamy z nimi nic wspólnego, ani nie mamy na to wpływu. - wyjaśnia nam Piotr Szereda.

- Są nawet pomysły, by zacząć głodówki. W rozmowach ze związkami nie bierze udziału prezes JSW, Jarosław Zagórowski. Ale jest Józef Myrczek, szef rady nadzorczej, mediator Longin Komołowski, a ze strony zarządu: Grzegorz Czornik, Jerzy Borecki, Robert Kozłowski i Artur Wojtków. Jakie rokowania? - Trudno powiedzieć, atmosfera była dobra, nie było agresji. Ale nie było mowy o odwołaniu prezesa Zagórowskiego, o czym związkowcy mówią na zewnątrz. W tej sprawie kompetencji nie mam - powiedział nam Longin Komołowski.

Jeśli strajk potrwa dalej, nie wypłacą czternastek

Do 15 lutego pracownicy Jastrzębskiej Spółki Węglowej mają otrzymać tzw. 14-tkę - poinformowała JSW. - Spółka chcąc zrealizować wypłatę od dłuższego czasu gromadzi środki. Nie jest to łatwe, gdyż jest to kwota wyższa niż wypłata, a każdy dzień strajku to utrata przychodów rzędu ok. 27 mln zł. Im dłużej liderzy związkowi przedłużają nielegalny strajk, tym bardziej zagrożona jest wypłata 14-tki - poinformowały władze spółki. - Jak zwykle prezes próbuje zwalić winę na nas i odwraca kota ogonem - odbijają piłeczkę związkowcy.

Poseł PiS maszeruje, poseł PO apeluje

We wczorajszej pikiecie na przejściu dla pieszych w Jastrzębiu wziął udział poseł PiS-u, Grzegorz Matusiak. - Sam przepracowałem 28 lat w górnictwie i popieram górników. Uważam, że teraz decyzja należy do premier Kopacz, jeśli poważnie traktuje stronę społeczną, to powinna przyjechać do Jastrzębia - powiedział Matusiak. Inny jastrzębski poseł Krzysztof Gadowski z PO zaapelował o zakończenie sporu. - Daje do myślenia, że zamiast dialogu, obserwujemy próbę sił między negocjującymi stronami. W takiej atmosferze trudno osiąga się oczekiwany cel, jakim jest, i musi pozostać, dobro wspólne - pisze poseł PO i apeluje o zakończenie sporu.

Dziś wiece poparcia

Górnicy z Kompanii Węglowej i Katowickiego Holdingu Węglowego od wczoraj wspierają kolegów z jastrzębskich kopalń. Po zakończeniu pracy na swoich zmianach górnicy tych spółek węglowych pozostawali w miejscach pracy dodatkowo przez trzy godziny.

Na budynku należącej do Kompanii Węglowej kop. Sośnica-Makoszowy zawieszono baner: "Górnicy razem. Protest solidarnościowy".

W Katowickim Holdingu Węglowym podczas masówek informowano dodatkowo załogi o sytuacji spółki i postępie rozmów z zarządem na temat naprawy firmy. Prezes Holdingu ostrzega, że w kwietniu może zabraknąć na wypłaty.

W Katowickim Holdingu Węglowym tak zachęcano do udziału w proteście solidarnościowym: "Sytuacja jest bardzo poważna, musimy wszyscy podjąć decyzje, nie można się odwrócić od samego siebie, nie można stać z boku. Stanie z boku dziś będzie jutro staniem w kolejce po zasiłek dla bezrobotnych, a tego chyba nikt nie chce!"

Także dzisiaj seria wieców poparcia przed kopalniami należącymi do JSW. Pierwszy rozpocznie się o godz. 12 przed kop. Budryk.


*Miss Studniówki 2015 ZDJĘCIA Najpiękniejsze dziewczyny studniówki
*Abonament RTV 2015 droższy! [ILE WYNOSI ABONAMENT + ZWOLNIENIA] Kto nie musi płacić abonamentu?
*Poszukiwani przestępcy z woj. śląskiego. Czy widziałeś te osoby? [TOPLISTA POSZUKIWANYCH]
*Aneta Zając nago w Playboyu [PIKANTNE ZDJĘCIA + WIDEO]
*Strajk w JSW? Będzie głośniej niż w Kompanii Węglowej! - ostrzegają górnicy
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Strajk w JSW. Starcia z policją przed siedzibą Spółki. Są ranni! [RELACJA, WIDEO, ZDJĘCIA] - Dziennik Zachodni

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski