Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażak jak kosmita. W czym na co dzień pracują ratownicy? [ZDJĘCIA]

Robert Domżał
Strażacy pracują w bardzo różnych warunkach i najrozmaitszych ubraniach
Strażacy pracują w bardzo różnych warunkach i najrozmaitszych ubraniach Robert Domżał
Trwa plebiscyt na Strażaka Wielkopolski. Odwiedzając Komendę Miejską Państwowej Straży Pożarnej przyjrzeliśmy się bliżej mundurom.

Za mundurem panny sznurem. Szczególnie tym galowym, eleganckim z pagonami i błyszczącymi guzikami. Ale przecież strażak nie zawsze paraduje w takim mundurze. Na co dzień pracuje w ubraniu, które waży nawet 24 kilogramy? Jeśli lśni, to raczej od potu.

Niemożliwe? Możliwe. Wśród wielu kombinezonów jakie noszą strażacy są skafandry ognioodporne.

- Mają chronić przed wysoką temperaturą, a nawet przed płomieniami. Ubrany w taki kombinezon strażak może nawet przez moment znajdować się w płomieniach - tłumaczy Jerzy Ranecki, zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu. Dlaczego miałby wchodzić w ogień?

GŁOSUJ NA STRAŻAKA WIELKOPOLSKI: Strażak Wielkopolski!

- Czasami musi to uczynić, by zamknąć zawór z łatwopalną substancją gazem czy paliwem, innym razem może wynosić z płonącego budynku poszkodowanych. Wykonany jest on z kilku warstw. Jedna z nich jest tkaniną szkliwioną i dodatkowo metalizowaną. W takim kombinezonie strażak zbyt długo jednak nie wytrzyma. Ciężar i stres wynikający z zadania jakie ma wykonać powoduje szybkie odwodnienie i utratę sił. Zazwyczaj jego działanie ograniczone jest do kilkunastu minut. Nigdy też nie działa w pojedynkę. Do działań w tak ekstremalnych warunkach kierowani są zawsze dwaj ratownicy.

Pod lśniącym, wyglądającym na kosmiczny skafander strażak ma butle z powietrzem, maskę do oddychania i oczywiście hełm oraz normalny mundur.

Niewiele lżejszy jest też kombinezon chemoodporny. Gazoszczelne są w nim nawet zamki. Wykonany jest on z materiałów syntetycznych na bazie kauczuków takich jak viton, butyl, neopren teflon. Do jednoczęściowego skafandra ratownik wchodzi w normalnym roboczym stroju, z aparatem do oddychania, z butlą z powietrzem. Sam kombinezon zespolony jest z rękawicami.

Przy tych skafandrach strój ratownika wysokościowego, poznańscy strażacy mają takie czerwone lub pomarańczowe kombinezony, wydaje się być zupełnie lekki. Ale i on ma swoje tajemnice. Musi być wykonany z tkaniny bardzo odpornej na przetarcia, na wypadek gdyby strażak zjeżdżając na linie otarł się o nią.

Ciekawy jest też strój strażaka - ratownika wodnego, nie mylić z nurkiem. Ponieważ często przychodzi mu działać na lodzie na głowie ma kask przypominający bardziej kask hokeisty niż hełm strażacki. Ponadto ma kapok, neoprenowe czyli nie przemakające i chroniące przed niską temperatura buty. Obowiązkowym wyposażeniem jest też nóż, gwizdek, rzutka ratownicza, latarka i karabinek, czyli przyrząd do którego wpina się linę, by asekurować idącego po lodzie.

GŁOSUJ NA STRAŻAKA WIELKOPOLSKI: Strażak Wielkopolski!

Bez specjalnego stroju strażak nie poradzi sobie nawet z rojem szerszeni czy os. Ich kombinezon kombinezon do złudzenia przypomina strój pszczelarza. Jest na tyle gruby, by nie przebiło go żądło. Na głowie mają tak samo jak pszczelarze czapkę z okienkiem, przez które obserwują to, co się wokół nich dzieje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski