Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażnicy miejscy jak ratownicy medyczni? Pod Poznaniem tak jest!

Błażej Dąbkowski
Straż gminna w Komornikach jest wyszkolona prawie tak dobrze jak profesjonalni ratownicy medyczni. Posiada też specjalistyczny sprzęt do ratowania ludzkiego życia.
Straż gminna w Komornikach jest wyszkolona prawie tak dobrze jak profesjonalni ratownicy medyczni. Posiada też specjalistyczny sprzęt do ratowania ludzkiego życia. Adrian Wykrota
W podpoznańskich gminach strażnicy gminni są wyszkoleni prawie tak, jak profesjonalni ratownicy medyczni. W Komornikach niejednokrotnie uratowali życie poszkodowanym w wypadkach samochodowych, bo mają i umiejętności i profesjonalny sprzęt. Czy Poznań pójdzie za ich przykładem?

Środa. Garbary. Około godziny 18 pasażerowie znajdujący się na przystanku autobusowym widzą leżącego mężczyznę. Dzwonią pod numer alarmowy, ale karetka przez ponad dwie godziny się nie pojawia. W tym czasie przyjeżdża straż miejska, jednak poza okryciem mężczyzny folią termiczną, patrol niewiele może zrobić, poza... wyczekiwaniem na ambulans.

Więcej na ten temat: Poznań: Dwie godziny oczekiwania na karetkę. Urząd wyjaśni sprawę

– Moglibyśmy zrobić dużo więcej, gdyby miasto zainwestowało w dodatkowe szkolenia z zakresu udzielania pomocy medycznej. W Poznaniu to naprawdę kuleje – mówi „Głosowi” jeden ze strażników.

Jakie umiejętności posiadają municypalni? Jak się dowiedzieliśmy nie mają żadnych dodatkowych i ponadprogramowych w tym zakresie. – Każdy strażnik przechodzi kurs I pomocy w ramach szkolenia podstawowego dla strażników gminnych. SMMP stara się przypominać pomimo braku formalnego wymogu zasady udzielania pierwszej pomocy i w związku z tym w kwietniu ubiegłego roku taki kurs został zorganizowany i uczestniczyło w nim 211 strażników – informuje Jacek Kubiak ze straży miejskiej.

Przykład podpoznańskich gmin pokazuje, że formacja może funkcjonować zupełnie inaczej, niejednokrotnie ratując ludzkie życie i interweniując nie tylko po wypadkach komunikacyjnych, ale nawet w przypadku... domowych poparzeń. – Już kilkakrotnie lekarze z pogotowia mówili moim ludziom, że kogoś ocaliliśmy. To część naszej pracy – podkreśla Andrzej Cierzyński, komendant straży gminnej w Komornikach. Cierzyński już w 2011 r. wysłał swoich podwładnych na 66-godzinny kurs kwalifikowanej pierwszej pomocy.

– Jest to czasochłonne, ale moim zdaniem strażnik nie powinien łączyć się tylko w bólu z mieszkańcami, a działać na rzecz ich bezpieczeństwa. Sam koszt też nie był duży, bowiem przeszkolenie jednej osoby to kilkaset złotych – dodaje.

Choć strażnicy w Komornikach formalnie nie posiadają uprawnień ratowników medycznych mają do dyspozycji sprzęt podobny do tego, jaki wykorzystują strażacy. – Korzystamy z zestawu ratowniczego R1. Znajduje się w nim zestaw do tlenoterapii, szyny, kołnierze ortopedyczne, cała masa opatrunków, a nawet hydrożele. Mieliśmy bowiem przypadek kiedy interweniowaliśmy w domu jednego z mieszkańców, po tym jak się poparzył – opowiada Cierzyński.

Tymczasem w Poznaniu radiowozy SM wyposażone są jedynie w apteczki. – Mają jednak szersze zastosowanie niż te standardowe, kupowane przez kierowców. Ponadto posiadamy pojazd do przewozu osób nietrzeźwych posiada na wyposażeniu defiblyrator – tłumaczy Kubiak.

Mariusz Wiśniewski, wiceprezydent Poznania odpowiedzialny za bezpieczeństwo zapowiada, że system szkolenia ulegnie sporym zmianom. – Dział za nie odpowiedzialny, co wynika z przeprowadzonego audytu, musi ulec wzmocnieniu. Odbędą się dodatkowe szkolenia z m.in. udzielania pierwszej pomocy, technik interwencyjnych, wiedzy prawnej – zapewnia zastępca Jacka Jaśkowiaka.
Być może na wiatach w przyszłości pojawią się krótkie, graficzne instrukcje jak udzielać pierwszej pomocy. –Przypomnienie tych zasad nikomu by nie zaszkodziło. Warto ten pomysł przedyskutować - mówi Wiśniewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski