Do 30 zł dziennie - tyle może wynosić opłata za wjazd do strefy "czystego transportu". Wprowadzenie tego typu rozwiązań zakłada rządowy projekt ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych.
Ma być ona narzędziem dla wszystkich polskich samorządów, które chcą ograniczyć ruch samochodowy w miastach i zmniejszyć zanieczyszczenie powietrza.
Choć z entuzjazmem do pomysłu odnosi się prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak z PO, to parlamentarzysta z PiS Szymon Szynkowski vel Sęk twierdzi, że w stolicy Wielkopolski nie powinny wprowadzać się kolejnych opłat dla kierowców.
- W tej chwili opłaty za parkowanie są i tak za wysokie, a kierowcy w Poznaniu stali się grupą szykanowaną przez władze miasta. Sam projekt ustawy wymaga jeszcze głębokiej analizy - stwierdza polityk PiS.
Natomiast J. Jaśkowiak zapowiada, że postara się do tego pomysłu przekonać poznańskich radnych.
Cały tekst przeczytasz w naszym Serwisie Plus. A w nim:
- W których dzielnicach Poznania prezydent Jacek Jaskowiak chciałby wprowadzić takie rozwiązania?
- Jak proponowane zmiany ocenia dr Jeremi Rychlewski, ekspert od transportu z Politechniki Poznańskiej?
- Czy taka strefa sprawdziłaby się poza Starym Miastem?
Dlaczego polskie miasta są zakorkowane?
Źródło: Dzień Dobry TVN
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
