Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strona internetowa już nie wystarczy. Czas na mobile

Tomasz Nowak

Skala postępu technologicznego, który dokonuje się na naszych oczach nie przestaje zadziwiać. Liczba zapytań w wyszukiwarce Google wysyłana z urządzeń mobilnych przekroczyła tę pochodzącą z tradycyjnych komputerów. Oznacza to, że na smartfony i tablety nie powinno się już patrzeć jako narzędzia służące jedynie do komunikacji, rozrywki albo postrzegać je jako drogie zabawki dla gadżeciarzy.
To urządzenia, które naprawdę zmieniają nasze życie. I oczekiwania, także wobec właścicieli firm. - Teraz, kiedy czegoś potrzebujemy, najwygodniej jest po prostu sięgnąć po smartfona i zacząć szukać - mówi Piotr Kowalski, ekspert Google, wspominając nie tak odległe czasy korzystania z żółtych stron książki telefonicznej. - W tej chwili możemy mierzyć czas w sekundach od momentu zaistnienia potrzeby, do momentu jej zaspokojenia. Kiedyś musieliśmy komputer włączyć, odczekać kilka minut, wejść na stronę - mówi Kowalski podkreślając, że dziś wystarczy wstukać komendę, albo wręcz powiedzieć do smartfona. - Dostaniemy listę firm. Jeśli są przygotowane do obsługi klienta mobilnego, to go pozyskają. Jeśli nie, będzie on szukał dalej. Samo posiadanie strony internetowej już nie wystarcza - musi się ona jeszcze dobrze wyświetlać na komórce - przekonuje Kowalski.

7 grzechów głównych

A strony często są niedostosowane dla posiadaczy komórek. Jest kilka przeszkód, które są dla nich kluczowe, chociaż dla przedsiębiorcy z reguły skoncentrowanego na prowadzeniu firmy, są to drobnostki.

- Dla użytkowników, zwłaszcza młodszych, jest oczywiste, że czcionka na stronie jest duża, że są w stanie wygodnie odczytać jej treść bez konieczności zmniejszania, zwiększania czy przewijania poziomego tekstu. Oczekują oni też łatwego kontaktu: numer telefonu wymaga często żmudnego kopiowania i wklejania, często coś się wtedy utnie, gubi, są spacje, myślniki... A można przecież połączyć się z firmą jednym stuknięciem - wylicza Kowalski, wskazując, że wciąż nie wszyscy właściciele stron potrafią wyświetlić na stronie mobilnej informacje tak kluczowe jak godziny otwarcia.

Czas wciąż przyspiesza

Czas zresztą w świecie mobilnym urasta do rangi jednego z najważniejszych czynników decydujących o tym, czy użytkownik zostanie na stronie, czy nie. - Dlatego tak ważna jest szybkość ładowania strony. Pięć sekund od kliknięcia to już absolutna granica tolerancji większości z nich - przekonuje ekspert.

Z kolejnymi trudnościami spotykają się mobilni klienci sklepów. Po tym, gdy zdecydowali się na zakup i wybrali płatność kartą kredytową. - Bardzo wiele sklepów wyświetla wtedy całą klawiaturę. Po przełączeniu na klawiaturę numeryczną i wpisaniu kilku cyfr, niekiedy wraca ona ponownie do tekstowej. A wystarczy dodać tylko jedną instrukcję w kodzie strony, by tego uniknąć - mówi Kowalski.

Przede wszystkim trzeba pamiętać, by na stronie mobilnej lub w aplikacji zawrzeć to, co jest najważniejsze. - Ekran smartfona jest przeciętnie sześć razy mniejszy od komputerowego monitora - tu potrzeba dobrej architektury informacji. Nie ma uniwersalnej rady dla wszystkich. W zależności od profilu firmy priorytety będą różne. - Dla małej firmy będzie to zadzwonienie ze strony mobilnej czy wypełnienie prostego formularza. Jeśli chodzi o mobilne sklepy online’owe - będzie to jak najprostsze zamówienie i dokonanie płatności - przekonuje Kowalski.

Optymalizuj albo giń

Stale rosnące tempo zmian i rozwoju technologii sprawiło, że rynek się zmienił, a właściciele firm muszą się dostosować się do coraz bardziej „rozpieszczonego” i mniej lojalnego klienta. To, co dla niego jest wygodą, dla przedsiębiorcy jawi się jako wyzwanie.

W przypadku klienta mobilnego kluczową kwestią jest optymalizacja strony internetowej pod kątem jego potrzeb i jej skuteczna konwersja. - Klienci mogą porównać ten sam produkt w kilku lub kilkunastu sklepach naraz. Cena spada wtedy do rangi jednego z wielu czynników: prezentacja towaru, szybkość dostawy, wygląd strony - to wszystko składa się na doświadczenie użytkownika czyli tzw. user experience, które w ogromnym stopniu decyduje o zakupie - zaznacza ekspert. Kluczem jest więc dostarczyć użytkownikowi treść szybko, pokazaną w prosty i przejrzysty sposób, oraz wygodny w użyciu. - Celem optymalizacji jak maksymalne ułatwienie drogi użytkownika do akcji, której chce właściciel strony. Chodzi o to, by było jak najmniej przeszkód - mówi Kowalski.

Aplikacja czy strona mobilna?

Na co zdecydować ma się przedsiębiorca chcący pozyskać klientów mobilnych? Na aplikację czy stronę internetową z przedrostkiem „m.”, czyli dostosowaną do urządzeń mobilnych? - Strony mobilne są najczęściej responsywne, czyli dostosowujące się do rozmiarów ekranu. Im lepiej przygotowana strona mobilna, tym lepsze wyniki osiągnie przedsiębiorca. Aplikacja jest kolejnym krokiem, jeśli wymyślimy, jaką tam zaproponować dodatkową wartość. Ich atutem jest to, że pozwalają na wykorzystanie możliwości smartfona: kamera, akcelerator, odtwarzacz multimedialny itp... To tak naprawdę wyspecjalizowany komputer, jeśli zbudujemy aplikację pod jego konkretne funkcje, daje dużą przewagę nad stroną mobilną, nie wspominając o tradycyjnej - wyjaśnia ekspert, podając przykład funkcjonalności porównywarek cen, sprzężonych z aparatem w telefonie.

Krotko mówiąc - strona mobilna to podstawa i najważniejsza kwestia. Aplikacja jest kolejnym krokiem, która może na przykład dać konsumentowi dodatkowe treści lub umożliwić skorzystanie z programu lojalnościowego. Trzeba jednak pamiętać, że aplikacji jest już ponad milion….

Internetowe Rewolucje – bezpłatne kursy dla przedsiębiorców. Wystarczy się zarejestrować na stronie www.internetowerewolucje.pl, aby uzyskać dostęp do bezpłatnych kursów.
- Na platformie udostępnione są m.in. materiały wideo, w których eksperci w prosty sposób objaśniają, jak wykorzystać narzędzia internetowe do tego, by zwiększyć obroty swojej firmy i zdobyć więcej klientów, także z zagranicy.
- Platforma pozwala na indywidualne dopasowanie tematyki szkoleń w zależności od stopnia wiedzy użytkownika. Zawiera treści zarówno dla tych, którzy stawiają pierwsze kroki w świecie internetu, jak i dla tych, którzy mają już pewne umiejętności.
- Po przejściu i zaliczeniu wszystkich etapów nauki otrzymuje się certyfikat ukończenia kursu sygnowany przez Google i IAB Europe.

Partnerem cyklu jest Google, organizator programu edukacyjnego Internetowe Rewolucje www.internetowerewolucje.pl.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski