Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Superrolnik Wielkopolski stawia na rozwój z Unią

Anastazja Bezduszna
Jarosław Kowalski, wyślij SMS ROL.9 na numer 72355 (koszt 2,46 zł z VAT)
Jarosław Kowalski, wyślij SMS ROL.9 na numer 72355 (koszt 2,46 zł z VAT) archiwum
Dofinansowania, dotacje, dopłaty, czyli jak wsparcie finansowe Unii Europejskiej pomaga gospodarzom z Wielkopolski.

Wielkopolskie gospodarstwa cały czas się rozwijają. Przykładem tego są kandydaci w plebiscycie na Superrolnika Wielkopolski. Jarosław Kowalski i Bronisław Koncewicz łączą swoją codzienną pracę z modernizacją gospodarstw.

Nie stać w miejscu

Jarosław Kowalski skorzystał z szansy, jaką polskim rolnikom stworzyła Unia. W ciągu ostatnich kilku lat postarał się o dofinansowanie na sprzęt rolniczy. Choć nie było łatwo, bo wnioski są bardzo skru-pulatnie rozliczane, a i kolejka chętnych była bardzo długa - to udało się. Dzięki unijnym pieniądzom Jarosław Kowalski kupił ładowarki oraz wybudował silosy.
- Tych pieniędzy nie byłoby bez ciężkiej pracy, która wcześniej została włożona w gospodarstwo. Nie zamierzam jednak na tym poprzestawać - mówi rolnik.
W tej chwili gospodarstwo Jarosława Kowalskiego liczy 58 ha, ale to jeszcze nie koniec. - Myślę o zakupie dodatkowej ziemi po to, aby zwiększyć potencjał swojego gospodarstwa - podkreśla Jarosław Kowalski.
Gospodarstwo Jarosława Kowalskiego jest nastawione na produkcję mleczną. Rocznie produkuje się tutaj przeszło 450 tys. litrów mleka.
- Z pewnością nie jest to mało, ale ja wciąż liczę na więcej. Mam cielęta, jałówki, które mają dobre warunki. Jeżeli tylko pojawi się okazja na powiększenie areału, to i produkcja się zwiększy.

Superrolnik Wielkopolski 2014. Zagłosuj i sprawdź aktualne wyniki!

Modernizacja to podstawa

Bronisław Koncewicz to rodowity mieszkaniec Długołęki. Tutaj się urodził i przejął gospodarkę po swoim ojcu. Aktualnie ma 30 hektarów. Gospodaruje wspólnie z rodziną. Zadbane budynki, pełna automatyzacja i nowoczesny sprzęt robią wrażenie. Dzięki nim codzienna praca jest nieco łatwiejsza. Ale modernizacja i dostosowywanie do wymogów Unii Europejskiej wciąż trwa. Na terenie gospodarstwa znajdują się również zbiorniki na paszę na 300 ton. Zwierzęta przebywają w komfortowych warunkach i są na bieżąco doglądane.
Najnowszym nabytkiem w gospodarstwie są jednak: okazały ciągnik New Holland, nowa prasa, agregat oraz liczne maszyny rolnicze, dzięki którym Bronisław Koncewicz może pracować efektywniej.
- U nas może ziemia nie jest najlepszej jakości, ale jak się o nią odpowiednio dba, to daje ona wiele od siebie. W ziemię trzeba cały czas inwestować. Teraz np. muszę przesiewać pola, bo ubiegłoroczny mróz dał się mocno we znaki - mówi.
Bronisław Koncewicz wierzy w nowoczesne gospodarowanie i wie, że ma ono sens mimo że coraz mniej osób zajmuje się ziemią. - Chciałbym powiększyć gospodarstwo. To, co robimy - robimy zawsze do końca. Trzeba mieć chęć do pracy i zamiłowanie do ziemi. Tutaj nie ma urlopu. Ta praca daje wiele radości, kiedy daje efekty w postaci dobrych zbiorów. Kiedy jest gorzej, powtarzam sobie, że jutro będzie lepiej. To pomaga - mówi.

Współpraca: Marcin Szyndrowski, Paweł Brzeźniak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski