Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Susza i straty w uprawach

Elżbieta Bielewicz
W ciągu najbliższych lat woda może stać się towarem deficytowym, także w naszym regionie. Wielkopolska stepowieje. Skutki suszy są najbardziej odczuwalne w rolnictwie. Wysycha m.in. rzeka Prosna.

Jest sucho i przelotne opady, a nawet gwałtowne burze pojawiające się na niektórych obszarach Wielkopolski problemu nie rozwiązują. Brak odpowiedniej ilości wody niekorzystnie wpłynie na rolnicze plony, a to może się przełożyć na ceny warzyw i owoców.

Wystarczy powiedzieć, że w ostatnich dniach stan wody w Prośnie, mierzony w stacji Piwonice, był bardzo niski i wyniósł 75 cm. Dla porównania stan ostrzegawczy to 2 metry, a alarmowy 2 metry 30 centymetrów. Według informacji uzyskanych w Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowy Instytut Badawczy, najniższy stan wody na tej rzece w ostatnich 10 latach wyniósł 69 cm i notowany był od 26 sierpnia do 10 września 2015 roku. Wszystko to nie napawa optymizmem. Coraz mniej wody w zbiornikach i coraz mniejsze opady deszczu powodują, że woda w ciągu najbliższych lat może stać się towarem deficytowym.

Fachowcy ostrzegają, że Wielkopolska stepowieje. Procesowi temu sprzyja też ocieplenie klimatu i zanieczyszczenie powietrza. Skutki odczuwalne są najbardziej w rolnictwie.

Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa (IUNG) opublikował właśnie kolejny raport na temat suszy rolniczej panującej w naszym kraju. Według zebranych danych od 21 kwietnia do 20 czerwca susza rolnicza wystąpiła w 8 województwach, a dokładniej w 248 gminach, na powierzchni 2 procent gruntów ornych. Wcześniej obejmowała powierzchnię 4 procent gruntów ornych. To oznacza, że zasięg suszy zmniejszył się, aż o połowę. To skutek pojawiających się w czerwcu opadów deszczu.

Najtrudniejsza sytuacja panuje w województwach: wielkopolskim, kujawsko- pomorskim, łódzkim, mazowieckim, lubuskim, dolnośląskim, zachodniopomorskim i pomorskim.

- Oficjalnie mówi się, że susza wystąpiła na obszarze 10 procent gmin - mówi Mieczysław Łuczak, szef Rady Powiatowej Wielkopolskiej Izby Rolniczej w Kaliszu. - Epicentrum rozpoczęło się od Kalisza. Tegoroczny deficyt wody szczególnie odczuwalny jest w uprawach zbóż jarych. Rośliny dotknięte niedoborem wody są słabo rozkrzewione, mają słabo rozwinięty system korzeniowy, są niskie. Przy znacznym niedoborze wody taka sytuacja może sprawić, że straty w plonach tych upraw będą duże. Generalnie wszystkie uprawy zostały dotknięte suszą, choć kukurydza się odbudowała po ostatnich deszczach.

Według raportu Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa suszę notuje się dla czterech upraw. Największa występuje wśród zbóż jarych - Wielkopolska jest na drugim miejscu , a z 226 gmin zagrożonych jest 69, w zbożach ozimych - Wielkopolska na pierwszym miejscu i 46 zagrożonych gmin, a także w uprawach strączkowych i krzewach owocowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski