Susza nie zniszczyła upraw. Opady deszczu były zbawienne dla roślin. Plony nie będą złe - chyba, że...

Warunki glebowo-klimatyczne w województwie podlaskim po siewach zbóż ozimych do zakończenia wegetacji jesiennej były na ogół sprzyjające. Temperatura obniżała się powoli i stopniowo, sprzyjając hartowaniu się roślin. Rośliny weszły w stan zimowania w dobrej kondycji, chociaż część plantacji była zbyt wyrośnięta i rolnicy obawiali się co do ich przezimowania. Przedłużająca się jesień spowodowała wyższe niż zwykle porażenie roślin chorobami grzybowymi. Dość wysokie, jak na tą porę roku, temperatury połączone z dobrym uwilgotnieniem sprzyjały temu zjawisku.

Nietypowe warunki zimowe

Na jesieni większość plantacji zbóż była dość dobrze rozrośnięta i osiągnęła fazę krzewienia. Na przedwiośniu obserwowano dokrzewianie się zbóż głównie pszenic.

W lutym z powodu bardzo małej wilgotności gleby eksperci przestrzegali, że w tym roku może wystąpić susza, jakiej nie było od kilkudziesięciu lat i trzeba się przygotować do wyjątkowej sytuacji na polach. Wody bowiem było coraz mniej. Z prognoz zaś wynikało, że w lutym nie będzie już zimy, a w marcu będą tylko słabe opady deszczu. Nawet jeśli miałby spaść śnieg, to w ciągu dnia stopniałby. Nie było zapasów wody w glebie. Były wydłużone, rzadkie wschody zbóż jarych. Dane wskaźnika wilgotności gleby wskazywały w Podlaskiem na średnią wilgotność gleby – między 50 a 70 proc. W południowo-wschodniej części województwa podlaskiego była już susza atmosferyczna i rolnicza.

Po trwałym ruszeniu wegetacji dokonano oceny przezimowania zbóż. W skali województwa przezimowanie było dobre. Obecnie stan zbóż ozimych i jarych ocenia się jako dobry. Zboża ozime osiągnęły fazę kwitnienia, natomiast jare są przed kłoszeniem. Występujące w maju i czerwcu opady deszczu pozytywnie wpłynęły na stan plantacji.

W podlaskiem nie ma suszy

- Z raportowania w Systemie Monitoringu Suszy Rolniczej Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach wynikało, że w pierwszym okresie raportowania, tj. od 21 marca do 20 maja 2020 r. w województwie podlaskim stwierdzono wystąpienie suszy rolniczej na obszarze tylko jednej gminy Drohiczyn, w powiecie siemiatyckim w zbożach jarych na kategorii gleby I - mówi Alina Maciąg z Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie. - W drugim zaś okresie raportowania, tj. od 1 kwietnia do 31 maja 2020 r. nie stwierdzono suszy rolniczej w województwie podlaskim.

Jak poinformowała Mirosława Jaroszewicz-Łojewska, dyrektor Wydziału Rolnictwa i Środowiska w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim w Białymstoku, aktualnie jest zbyt wcześnie, aby móc oszacować ewentualne straty, wynikające z warunków meteorologiczno–hydrologicznych, jakie obecnie panują. Z Powiatowych Zespołów Doradztwa Rolniczego nie nadchodzą żadne niepokojące informacje, dotyczące stanu zbóż. Z uwagi na występujące ostatnio opady deszczu i wyższe temperatury powietrza obserwuje się większe porażenie roślin przez choroby i szkodniki.

- Teraz mamy sprzyjające warunki do wzrostu roślin uprawnych - mówi Jan Monach z Kobylanki w gminie Michałowo. - Mam 15 ha kukurydzy i widzę, że w ostatnich dniach ładnie rośnie. Pierwszy pokos trawy też był dobry.

Paweł Rogucki ze wsi Rostołty w gminie Juchnowiec Kościelny potwierdza, że opady deszczu pozytywnie wpłynęły na uprawy na polach.

- Widać, że kukurydza już się odbiła, chociaż jej wzrost nie jest jeszcze na poziomie z czasów, kiedy przed kilkoma laty nie było suszy - mówi rolnik ze wsi Rostołty. - Zboża są w lepszej kondycji. Plony zapewne nie będą rewelacyjne, ale nie będzie tragicznie. Oby tylko latem przynajmniej trochę padało.

W województwie podlaskim susza rolnicza dała się we znaki w pierwszym kwartale br. Trwałe użytki zielone oraz trawy na gruntach ornych również to odczuły, były słabe niskie i widok przyschniętych liści nie napawał optymizmem. Na szczęście deszcze majowe uratowały sytuacje i to dzięki nim rolnicy mogli z dwutygodniowym opóźnieniem zebrać satysfakcjonujący plon z pierwszego pokosu.

Jakie prognozy na najbliższe miesiące?
Jak wynika z informacji uzyskanej w Wydziale Rolnictwa i Środowiska w Podlaskim Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku, na podstawie informacji z 2 czerwca 2020 r. Rządowego Centrum Bezpieczeństwa prognoza warunków meteorologiczno-hydrologicznych na okres czerwiec-październik 2020 r. wynika, że według prognozy długookresowej IMGW, najbliższe miesiące na znacznym obszarze kraju będą cieplejsze od normy. Przewidywane są głównie opady burzowe o znaczącym zróżnicowaniu pod względem przestrzennym i ilościowym. Mogą wystąpić okresowe niedobory wody w południowej Wielkopolsce, na Opolszczyźnie, Dolnym Śląsku, Kujawach, Polesiu i Wyżynie Lubelskiej. Suszą rolniczą najbardziej będą zagrożone województwa w Polsce zachodniej, południowo – zachodniej i częściowo północnej oraz centralnej. Dalszy rozwój roślin uprawnych i ich kondycja zależą od warunków meteorologicznych, jakie będą panować w najbliższych tygodniach.

Czytaj też:
Ceny ziemi rolnej w Podlaskiem bardziej stabilne. Są jednak zaskakujące transakcje