Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Susza wydrenuje kieszenie? Zobacz, co może podrożeć

Monika Kaczyńska
Ceny warzyw cały czas rosną. Jednak zdaniem specjalistów to kwestia wzrostu popytu, nie suszy
Ceny warzyw cały czas rosną. Jednak zdaniem specjalistów to kwestia wzrostu popytu, nie suszy 123 rf
Panująca susza sprawia, że rolnicy spodziewają się mniejszych plonów zbóż. Także sadownicy narzekają na zbiory. Producentom warzyw z powodu wydatków na nawadnianie rosną koszty. Wszyscy z niepokojem spoglądamy na półki z artykułami spożywczymi. Podrożeją czy nie?

Stosunkowo drogie owoce i warzywa, wciąż rosnące ceny masła i niedobre perspektywy, gdy chodzi o żniwa niepokoją. Tym bardziej, że już dziś słychać głosy o podwyżkach cen żywności spowodowanych suszą. O tym jednak czy faktycznie nastąpią zdecyduje zbieg różnych czynników.

Zboże? Może drożeć

Sucha, bardzo ciepła wiosna sprawiła, że rolnicy spodziewają się mniejszych żniw niż ubiegłoroczne. Samo to jednak nie musiałoby od razu oznaczać wyższych cen zboża.

- Funkcjonujemy na rynku globalnym - zwraca uwagę prof. Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. - Niższe plony u nas nie oznaczają automatycznie podwyżki cen. Ale fakt, że światowe zapasy zboża maleją to już powód dla zwyżki cen.

Pierwszym skojarzeniem z drogim zbożem jest droższe pieczywo i wyroby zbożowe. Ale w koszcie produkcji chleba udział zboża jest niewielki. Nie przekracza 10 proc. Nawet jeśli zboże zdrożałoby o 1/4, co jest właściwie nieprawdopodobne, bochenek chleba zdrożałby o 2,5 - 3 proc. czyli maksymalnie 11 groszy.

- Istnieje za to ścisły związek między ceną chleba, a ceną energii i paliwa - podkreśla prof. Świetlik. -Jeśli one zdrożeją, cena chleba na pewno pójdzie w górę.

Wyższe ceny zbóż mogą spowodować też niewielki wzrost cen kasz, makaronów czy wyrobów ciastkarskich, ale i w tym przypadku nie powinniśmy zapłacić więcej niż dodatkowe kilka bądź kilkanaście groszy.

Decyduje popyt

Wysokie ceny zbóż mogą oznaczać wyższe ceny pasz, a co za tym idzie wzrost cen mięsa. Teoretycznie. W praktyce, jeśli możemy mieć obawy to nie z powodu suszy.

- Nie mogę tego udowodnić - twierdzi Kornel Pabiszczak z Wielkopolskiej Izby Rolniczej. - Obserwuję jednak, że przy jakichkolwiek niekorzystnych zjawiskach ceny żywności rosną, choć na etapie skupu u rolnika ani drgną. Jeśli więc zdrożeje mięso to bez związku z cenami żywca.

Krystyna Świetlik wskazuje raczej na zjawiska, które powinny doprowadzić jeśli już nie do spadku cen, to utrzymać je na stałym poziomie.

- Podaż jest duża, popyt maleje - mówi. - Tu konsumenci zdecydują portfelem i nogami.

500 plus gorsze niż susza

Brak wody bardzo odczuli plantatorzy owoców i sadownicy. Ceny owoców są wysokie, w szczycie sezonu cena detaliczna kilograma truskawek spadała niewiele poniżej 10 zł. Szybciej też niż zazwyczaj truskawkowy sezon dobiega końca.

- Wiele wskazuje na to, że będzie mniej niż w ubiegłym roku owoców pestkowych - mówi Kornel Pabiszczak. - Na niższe zapowiadają się także zbiory jabłek.

Producenci warzyw o nieurodzaju nie mówią, ale oni w większości przypadków ratowali plantacje nawadnianiem.
- Nie wyobrażam sobie, żeby obecnie ktokolwiek poważnie traktujący produkcję warzyw mógł się obejść bez nawadniania, zwłaszcza w Wielkopolsce - podkreśla Kornel Pabiszczak.

Nawadnianie plantacji oznacza wyższe koszty produkcji, ale zdaniem Krystyny Świetlik to popyt winduje ceny.
- O jego wzroście w dużym stopniu zdecydował program 500 plus - mówi. - Rosną też minimalne dochody. To wszystko sumuje się w wyższe ceny.

Wyraźnie mniejszych plonów z powodu suszy spodziewają się producenci zielonego groszku i kukurydzy cukrowej. Jeśli przetwórcom zabraknie surowca i będą zmuszeni zapłacić za niego więcej - możemy spodziewać się wyższych cen konserw z tych warzyw.

Masło znów droższe

Niestety wiele wskazuje na to, że więcej przyjdzie nam zapłacić za masło. I tu przyczyną jest susza.Ale nie tylko polska.
- Po kilku miesiącach wyraźnego spadku światowych cen produktów mlecznych, od lutego br. obserwujemy ich ponowny wzrost - mówi Jakub Olipra, ekonomista z Departamentu Analiz Makroekonomicznych Credit Agricole. - W znacznym stopniu wynika to z niższej od oczekiwań produkcji mleka w Nowej Zelandii z uwagi na suszę, jaka wystąpiła w tym kraju w szczycie sezonu, a także niepewności dotyczącej perspektyw produkcji mleka w Unii Europejskiej.

Te zjawiska nałożone na wysoki popyt na masło na rynkach światowych każą obawiać się, że w sklepach za ten produkt znów zapłacimy więcej.

Chociaż praca na polu, czy przy hodowli jest bardzo ciężka, na polskich wsiach nie brakuje pań, które doskonale sobie radzą zarówno na polu, jak i przy hodowli krów, świń i innych zwierząt. Zobaczcie zdjęcia najpiękniejszych kobiet z fanpage'a "Rolniczki"----->.

One pracy w polu się nie boją. Zobacz zdjęcia najpiękniejszy...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski