Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sutenerstwo pod przykrywką salonów masażu w Poznaniu? "Masaż intymny to nie czynność seksualna"

Justyna Piasecka
Justyna Piasecka
W marcu 2019 roku policja zatrzymała kilkanaście osób - w tym Ewę D. - które zostały oskarżone o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, czerpiącej korzyści finansowe z prostytucji
W marcu 2019 roku policja zatrzymała kilkanaście osób - w tym Ewę D. - które zostały oskarżone o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, czerpiącej korzyści finansowe z prostytucji cbsp.policja.pl
Przed Sądem Okręgowym w Poznaniu toczy się proces przeciwko Ewie D. i innym osobom, które zostały oskarżone o udział w zorganizowanej grupie przestępczej czerpiącej korzyści z prostytucji. Agencje towarzyskie miały działać jako salony masażu egzotycznego.

Agencje towarzyskie działały jako salony masażu egzotycznego w latach 2016-2019 i mieściły się w wynajętych mieszkaniach na terenie Poznania. Klienci trafiali tam poprzez ogłoszenia, które widniały m.in. na portalach erotycznych. W ofercie było wiele rodzajów masaży, pod ich egzotycznie brzmiącymi nazwami kryły się w rzeczywistości usługi seksualne. Seksbiznes, którym kierowała Ewa D. znana też jako „Kama”, został ukrócony przez CBŚ w marcu 2019 roku.

Wówczas zatrzymano 13 osób, z czego ostatecznie 12 zostało oskarżonych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, czerpiącej korzyści finansowe ze spotkań „masażystek” z klientami. Przez agencje miało przewinąć się nawet 100 prostytutek, wśród których miały być dwie niepełnoletnie dziewczyny.

W czerwcu tego roku na ławie oskarżonych Sądu Okręgowego w Poznaniu zasiadło 6 z 12 oskarżonych (6 osób dobrowolnie poddało się karze). Wśród nich znalazła się m.in. Ewa D. i jej pomocnik Dariusz J. oraz recepcjonistki umawiające klientów na spotkania.

„Kama” nie przyznała się do winy. Twierdzi, że nie było żadnej zorganizowanej grupy przestępczej i prostytucji, a masaże miejsc intymnych, które były w ofercie, miały pobudzać energię seksualną.

W czwartek, 22 grudnia odbyła się kolejna rozprawa, na której sąd przesłuchał świadków, m.in. klientów korzystających z usług salonów.

Jednym z nich był 40-letni kierowca. Jak powiedział kilkukrotnie korzystał z masaży, w tym miejsc intymnych.

– Według mnie w tym salonie nie były świadczone usługi o charakterze seksualnym, tylko masaż

– powiedział świadek.

Zapytany przez sędziego, czy jego zdaniem masaż miejsc intymnych jest czynnością seksualną, odpowiedział, że nie.

Zdaniem 40-latka kobiety, które pracowały w salonach były pełnoletnie - co ocenił po ich wyglądzie - i nikt ich nie zmuszał do pracy.

– Wyglądały na szczęśliwe, zadowolone były przynajmniej

– stwierdził.

Kolejna rozprawa została zaplanowana na marzec.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News

Przestępcy seksualni poszukiwani przez policję. Zobacz zdjęc...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski